Wałbrzyskie hałdy - pagórki z historią i pełne skarbów [FOTO]
Odkąd w Kotlinie Wałbrzyskiej wydobywany był węgiel - czarne złoto, powstawały też sąsiadujące z kopalniami zwały skał płonnych wyciągane na powierzchnię razem z istotnym dla gospodarki urobkiem. Część ze skalnych odpadów powstałych w początkowych wiekach działalności górniczej porosła roślinnością i została zapomniana, inne - z okresu masowego wydobycia węgla - pozostały do dziś i świadczą o skali pozyskiwanego surowca.
Hałdy sięgają obecnie wysokości do ok. 105 m. Z uwagi na pofałdowanie wałbrzyskich pokładów węgla średnio na 1 tonę węgla wydobywano tu 1,6 tony odpadów. Około 1/5 odpadów używana była pod ziemią jako m.in. elementy podsadzki, reszta trafiała na powierzchnię będąc przyczyną wzrostu zapylenia i oszpecenia lokalnego krajobrazu. Na ziemi wałbrzyskiej usypano 39 hałd, które zajmują łącznie 305 ha gruntów miejskich i podmiejskich. To wzgórza powstałe z ok. 82 mln m sześciennych odpadów skalnych.
Warto zaznaczyć, że nie wszystkie hałdy związane są wyłącznie z górnictwem węglowym. Na przełomie lat 40. i 50. dziewięć hałd w regionie Podgórza, Kozic, Starego Julianowa i Dziećmorowic powstało wskutek poszukiwań rudy uranu. Kowarskie zakłady przemysłowe wydobyły w ten sposób ponad 6,2 tys. kg rudy uranu, a na ten cel wydążono prawie 11,5 tys m podziemnych wyrobisk*.
Poza sztolniami i hałdami usypanymi ze skał płonnych reliktem pogórniczego krajobrazu są również węglowe osadniki poflotacyjne. Węglowy miał utworzył tu ciekawe formy przypominające surowy, pozbawiony roślinności krajobraz księżycowy. Oto przykład z okolicy ul. Dworcowej. Teren ten rozpatrywany był jako miejsce składowania gruzu powstałego z rozbiórek zrujnowanych kamienic. Po rekultywacji może posłużyć jako teren rekreacyjny.
Hałdy zmieniły bezpowrotnie nasz krajobraz, ich rekultywację rozpoczęto już w latach 30. XX wieku, ale na ten cel zawsze brakowało wystarczających środków na osiągnięcie zadowalających efektów. Pomysłów na wykorzystanie hałd pojawiło się sporo, ale tylko ich część uznawana jest za działanie obojętne lub korzystne dla środowiska i zdrowia mieszkańców regionu. Wiele hałd zadrzewiono i tylko ich charakterystyczny płaski wierzchołek świadczy o ich poindustrialnym pochodzeniu.
(geologiczny spacer wałbrzyskiej młodzieży)
Bogactwo skał wydobywanych ze znacznych głębokości była kuszącym miejscem dla geologów, paleobiologów i innych wielbicieli skamieniałości oraz poszukiwaczy minerałów. Dlatego w rejonie Wałbrzycha i Gorc działały prężnie oddziały i koła Towarzystwa Nauk o Ziemi. Do dziś lokalne hałdy inspirują i przyciągają lokalnych wielbicieli rzadkich okazów.
Zasłużony dla miasta Eufrozyn Sagan przechadzał się po hałdach i przeglądał wyrzucone z kopalni kamienie. Tak odnalazł odcisk pancerza tego potężnego stawonoga. W swojej kolekcji odcisków kopalnych, która rosła przez 40 lat miał prawie 5000 egzemplarzy. Dziś można je podziwiać na terenie Starej Kopalni i w prywatnych kolekcjach.
Przykładowo, Leszek Dudziński - uczeń Eufrozyna Sagana, podczas ubiegłorocznej wystawy minerałów w Starej Kopalni zaprezentował m.in. odciski paproci i skamieniałe głowonogi z Konradowa, a także skamieniałe ślady mieczogona z hałdy "Anna", czy odwłoki pajęczaków z hałdy "Chrobry", a także kamienne odciski i fragmenty dawnych owadów i roślin z hałdy "Wiesław".
Kamieniste pagórki są też potencjalnym terenem inwestycyjnym, kilka lat temu hałda przy ul. Moniuszki była rozpatrywana jako potencjalne źródło pozyskiwania kruszywa, wcześniej brytyjski inwestor interesował się dzierżawą hałdy "Wiesław". Kruszywo z hałd pozyskiwane pod budowę dróg było eksploatowane już w Nowej Rudzie.
Hałda w dzielnicy Sobięcin posłużyła też wielbicielom sportów motorowych za miejsce do organizowania zawodów. Cykliczne Motohałdy miały swoich zagorzałych wielbicieli. Na zwały kamienne wspinają się lokalni fotografowie, ze słabo porośniętych drzewami hałd mogą wykonać interesujące panoramy miasta i regionu. Szacuje się jednak, że takich nagich pagórków poprzemysłowych jest w regionie coraz mniej, około 85 proc. z nich porastają już drzewa i krzewy.
* - Źródło: Kazimierz Szewczyk, Górnictwo i koksownictwo wałbrzyskie, [w:] Szkice wałbrzyskie, Wałbrzych 2012.
polecamy też:
NA GRUZACH PALESTYNY ODPOCZNIEMY
POSZUKIWANIA NA HAŁDZIE WIESŁAW
40 LAT ODNAJDUJĄ SKARBY W ZIEMI WAŁBRZYSKIEJ
SKARBY Z EPOKI KARBONU JUŻ MOŻNA OGLĄDAĆ
ZOBACZ WYSTAWĘ SKAMIELIN W STAREJ KOPALNI
WAŁBRZYCH STOLICĄ NAUK GEOLOGICZNYCH NA DWA DNI
Elżbieta Węgrzyn
fot. Elżbieta Węgrzyn, Magdalena Sakowska (1), Artur Burdek (1).
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj