Wałbrzyscy piłkarze ponownie w tarapatach

Górnik ponownie stanął nad przepaścią. Do normalnego funkcjonowania wałbrzyszanom wciąż brakuje około 100 – 110 tysięcy złotych. Mizerna kondycja finansowa klubu wynika nie tylko z braku sponsora strategicznego, ale także z mniejszego wsparcia ze strony miasta, które wyniosło 200 tysięcy złotych, czyli o 80 tys. mniej niż w pierwotnej prognozie.

O problemach w klubowej kasie działacze biało-niebieskich informowali już pod koniec lutego, na specjalnie w tym celu zwołanej konferencji prasowej. To właśnie wtedy ruszyła akcja #RazemDlaGórnika. Kibice wspierali Górnika przez zakupy karnetów, klubowych gadżetów oraz darowizny. Akcja zakończyła się sporym sukcesem, uzbierano 90 tys. zł, ale i ta kwota okazała się za mała by myśleć o dalszym funkcjonowaniu zespołu seniorów.

PROBLEMY FINANSOWE PIŁKARSKIEGO GÓRNIKA

KATASTROFALNE ZADŁUŻENIE BIAŁO-NIEBIESKICH

Jeszcze w rundzie jesiennej sezonu 2013/14 Górnik był liderem II ligi zachodniej, kończąc rozgrywki ostatecznie na dobrym, szóstym miejscu. Niewiele wcześniej popularne wśród kibiców było hasło "Nigdy więcej w IV lidze" z której klub dopiero co się wydostał. Na szalikach znajdujący się w okręgu napis "IV liga" był przekreślony. Dziś nawet ten poziom rozgrywek, zdaniem ludzi blisko związanych z Górnikiem, jest poza zasięgiem organizacyjno-finansowym wałbrzyszan!

Na 10 czerwca zaplanowano Walne Zgromadzenie Członków Zarządu Stowarzyszenia Klubu Piłkarskiego Górnik Wałbrzych i możliwe jest, że do dymisji poda się wówczas prezes Czesław Grzesiak, a niewykluczone, że jego śladem pójdą również pozostali działacze. Górnik pozostałby na futbolowej mapie jedynie w grupach młodzieżowych.



Jeżeli Górnik zniknie z mapy, wielu jego piłkarzy nie będzie miało problemów ze znalezieniem klubów. Na przykład kapitan Tomasz Wepa, mający za sobą grę w pierwszoligowej Odrze Opole


Na miejskich portalach społecznościowych można znaleźć wiele rozżalonych głosów kibiców Górnika:

Panie Prezydencie Roman Szełemej i Panie Prezesie Grzesiak, apeluję do Was jako kibic, jako osoba wychowana na Górniku i kochająca ten klub, jako ojciec dwójki dzieci, którym staram się zaszczepić miłość do sportu oraz miłość to tej Drużyny...Błagam Was, zróbcie co w Waszej mocy, by nasz Klub istniał i nie popadł w niebyt. Takich kibiców jak ja są w naszym mieście i okolicy tysiące więc jestem pewien, że moja prośba nie jest odosobniona...  - Łukasz Szkoda, ze w Wałbrzychu więcej inwesuje się w asfalt i barierki niż w ludzi  - Maks

Nie będzie już żadnego klubu w Wałbrzychu. Tu wielki minus dla jego włodarzy, ręce opadają - Mirosław