Problemy finansowe piłkarskiego Górnika. Kibice mogą pomóc
Kilka dni temu w wałbrzyskim środowisku sportowym pojawiła się informacja o braku płynności finansowej biało-niebieskich. Przedstawiciele zarządu, Czesław Grzesiak, Marcin Korba oraz Krzysztof Michalak postanowili przeciąć spekulacje, zwołując konferencję prasową, na której naświetlili funkcjonowanie klubu oraz jego opowiedzieli o najbardziej palących problemach.
Głosem przewodnim zarządu Górnika był prezes Czesław Grzesiak. Rozpoczął od prezentacji kosztów związanych z funkcjonowaniem klubu. W marcu 2017, gdy nowy zarząd przejął dowodzenie, zadłużenie Górnika wynosiło ok. 1, 136,000 złotych. Praca nad redukcją długu doprowadziła do jego obniżenia do poziomu 330,000 zł (stan na dziś), obecnie rozłożonego na cztery lata. Choć zarząd mocno pracuje nad dalszym zmniejszaniem zadłużenia, nie jest to proste, bo koszty działalności Górnika są duże.
Przedstawiciele zarządu Górnika, od lewej: Marcin Korba, Czesław Grzesiak i Krzysztof Michalak
Inaczej niż w Wiśle
Przedstawiciele klubu jasno podkreślili, że chcą uniknąć finansowych zapaści, które dotknęły Górnika w ostatnich latach kilkukrotnie. „Mamy dużą niepewność od strony dochodowej. Nie chcemy wracać do przeszłości” – powiedział Grzesiak, omawiając kolejne slajdy prezentacji, przedstawiające finansowe wyzwania biało-niebieskich.
Aż 165,000 zł wynosi roczny koszt wynajmu obiektów treningowych w Wałbrzychu:
-217,89 zł/h – sztuczne boisko przy ul. Ratuszowej
-291,60 zł/h – boisko naturalne przy ul. Ratuszowej
- 1,347,60 zł/ 1 mecz – kosz wynajmu stadionu przy ul. Ratuszowej podczas meczu ligowego
Do tego trzeba doliczyć 40,000 zł rocznych kosztów opłaty sędziów prowadzących zawody, od grup młodzieżowych po pierwszy zespół. Wynagrodzenie pojedynczego sędziego za jeden mecz waha się od 75 zł brutto (najmłodsze grupy) do 620 zł brutto (IV liga). Roczny koszt transportu dla wszystkich ośmiu drużyn grających w kilku rozgrywkach pod szyldem Górnika to 60,000 zł (120 meczów wyjazdowych w sezonie plus 20 kontrolnych). Utrzymanie administracji wynosi w skali dwunastu miesięcy 72,180 zł. Wydatki te wiążą się z wynajmem pomieszczeń biurowych, opłatą biura rachunkowego, zakupem przyborów biurowych, oraz kwestiami marketingowymi.
Jednocześnie należy podkreślić, że członkowie zarządu nie czerpią korzyści finansowych z pracy na rzecz Górnika. „Nie ma mowy o casusie Wisły Kraków. Zarząd naszego klubu nie pobiera wynagrodzeń, niejednokrotnie dorzucając własne środki” – dodał Grzesiak.
Kolejnymi ponoszonymi kosztami są te związane z organizacją meczu (m.in. ochrona, spiker), w wysokości 106,000 zł w skali roku. Nie wolno też zapominać o środkach przeznaczanych na zawodników, które wynoszą ok. 120,000 zł rocznie. Wg obliczeń zarządu, piłkarz spędza w klubie ok. 20 h tygodniowo.
Kruchy lód
Pomimo nieco odrębnej formy działalności akademii, do kosztów związanych z pierwszą drużyną dochodzą te związane z grupami młodzieżowymi. Każda kategoria wiekowa wymaga specjalnych licencji dla trenerów, a te do tanich też nie należą. By prowadzić zespół w rozgrywkach młodzieżowych wymagana jest licencja UEFA C, w IV lidze UEFA A, a to już koszt od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. W Górniku aktualnie pracuje 12 trenerów, ich zarobki to śr. 800 zł brutto.
Jeszcze niedawno zarząd Górnika prowadził rozmowy z Zagłębiem Lubin na temat wymiany szkoleniowej oraz możliwości wypożyczeń zawodników. Rozmowy były jednak trudne, bo rezerwy lubińskiego klubu występują w III lidze i współpraca z czwartoligowcem z ich perspektywy nie jest bardzo kusząca.
Grzesiak: „Stąpamy po kruchym lodzie, ten klub zawsze będzie mieć problemy bez szkolenia młodzieży (…) W tym sezonie stworzyliśmy drużynę w 80 procentach złożoną z wychowanków, która jest wiceliderem IV ligi i ma szansę awansować. Trzeba jednak pamiętać, że mamy trudnego rywala, zasobniejsze finansowo rezerwy Śląska, aktualnego lidera tabeli”.
Podając koszta działalności, przedstawiciele biało-niebieskich wymienili głównych sponsorów klubu. Tym największym jest rzecz jasna miasto Wałbrzych, ale spore środki przekazują także spółka zarządzająca Zamkiem Książ, Ronal Group oraz Komunalnik. Do tego grona należy dorzucić liczne grono mniejszych sponsorów.
„Wałbrzych jest trudnym miejscem dla wszystkich klubów sportowych. Największym mecenasem sportu pozostaje samo miasto, które ma przecież także wiele innych wyzwań i celów” – tłumaczył Grzesiak.
Razem dla Górnika
By domknąć budżet i realnie walczyć o awans do III ligi, klub potrzebuje dodatkowych 200,000 zł. Obecne fundusze pozwolą wystartować w rundzie wiosennej, ale o większych celach należałoby zapomnieć, bo skład zostałby znacznie odmłodzony. Bardziej doświadczeni i ograni piłkarze, np. kapitan Tomasz Wepa, deklarują chęć pozostania w klubie, ale z powodu ograniczonych dochodów musieliby poszukać kolejnych zajęć, i mocno ograniczyć liczbę treningów. Czas nagli. Do walki o punkty Górnik wraca 16 marca, wciąż nie wiadomo w jakim składzie.
Podążając tropem tak znanych w Polsce klubów jak Widzew Łódź oraz Wisła Kraków, zarząd Górnika wychodzi z propozycją dla kibiców. W zebraniu brakujących 200,000 zł mogą bardzo pomóc wszyscy ci, dla których los piłkarskiego Górnika nie jest obojętny. 1 marca rusza strona www.razemdlagornika.pl , gdzie fani będą mogli zakupić karnety na rundę wiosenną (pięć domowych meczów) w cenie 50 zł oraz znaleźć sprawozdania finansowe klubu. By uzbierać brakującą kwotę, jak ławo policzyć, trzeba sprzedać 4000 sztuk. W rozpropagowaniu akcji ma też pomóc hashtag #razemdlagornika w mediach społecznościowych. Ważne, że można będzie dokonać zakupu kilku karnetów naraz, a kwota w wysokości 50 zł jest tak naprawdę jedynie cegiełką, kwotą wyjściową. Wałbrzyski klub jest organizacją pożytku publicznego, można go wesprzeć także przez darowizny. Każdy, kto zakupi karnet na wiosenne spotkania Górnika otrzyma taki oto certyfikat:
„Wierzymy, że razem jesteśmy w stanie dać Górnikowi jeszcze jedną szansę” – dodał z nadzieją Grzesiak.
WAŁBRZYCH BEZ GÓRNIKA? KATASTROFALNE ZADŁUŻENIE KLUBU
PRZED SEZONEM: PIŁKARSKI GÓRNIK ZAPREZENTOWAŁ SIĘ W GALERII VICTORIA
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj