Szczawno-Zdrój: są już urządzenia kultowej ścieżki zdrowia! (FOTO)

Tak wyglądają 

O całym projekcie pisaliśmy ostatnio miesiąc temu: Szczawno-Zdrój: w parkach wyburzenia i remonty, zmiany już widać (FOTO), wcześniej: Szczawno-Zdrój: fontanna, kawiarnia, toalety, ścieżka zdrowia... (FOTO), a jeszcze wcześniej, kiedy miasto otrzymało półtora miliona promesy w ramach Polskiego Ładu na zmianę oblicza Parku Zdrojowego: (Szczawno-Zdrój: Park Zdrojowy też czeka na nowe (FOTO)). Do tego doszły także inne inwestycje i powstała długa lista, a na niej poza remontem schodów do wieży Anny z aranżacją jej wnętrz, rewitalizacją alei rododendronów wraz z rewaloryzacją zakątka z fontanną, rozbudową kawiarni w Parku Szwedzkim czy przywróceniem szaletów w obu parkach (Szczawno-Zdrój: amfiteatr, toaleta, fontanna i schody jak nowe) pojawił się montaż słynnej ścieżki zdrowia na Wzgórze Gedymina utworzonej przez dr Jana Szpilarewicza (ŚCIEŻKA ZDROWIA WRÓCI JUŻ WKRÓTCE (FOTO)).



- Została już odnowiona aleja wśród rododendronów, a za centralną częścią Parku Zdrojowego, tuż za doliną Różaneczników, powstała nowa ścieżka spacerowa, która zmierza ku wzgórzu Gedymina i Słonecznej Polanie. W sąsiedztwie tej ścieżki zostanie przywrócona słynna ścieżka zdrowia imienia dr Jana Szpilarewicza, z której Szczawno niegdyś słynęło, projekt przeniesiony przez doktora ze Szwajcarii, a w nowej formie. Podobnego typu urządzenia już z odpowiednimi certyfikatami pojawią się na wiosnę w tym miejscu. Jak tylko pogoda pozwoli, urządzenia zostaną zamontowane - zapowiadał kilka tygodni temu burmistrz Szczawna-Zdroju Marek Fedoruk. Teraz wzdłuż nowej ścieżki i w jej okolicach rozpoczęto instalację drewnianych urządzeń, które gmina zakupiła jakiś czas temu, a następnie zareklamowała ich jakość. A zatem już wkrótce możemy się spodziewać jej otwarcia.




Nowa historia słynnej ścieżki

Wzgórze Gedymina przez cały wiek XIX i XX było dla odwiedzających Szczawno-Zdrój miejscem rekreacji i uprawiania sportu. Były tu oprócz wieży widokowej z restauracją i licznych pawilonów widokowych także skocznie narciarskie i pola golfowe, strzelnica, a po wojnie też dodano do tej listy nowe formy aktywności. W ostatnich latach władze miasta rozpoczęły starania o przywrócenie na Wzgórzu ścieżki zdrowia wzorem tej utworzonej przez lekarza uzdrowiskowego, zmarłego w 2013 roku Jana Szpilarewicza. W 2020 roku była już wstępna zgoda konserwatora zabytków i trwały przygotowania pod względem finansowym oraz technicznym.



W sierpniu 2021 ogłoszono przetarg na "opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej w zakresie budowy ścieżki zdrowia na Wzgórzu Gedymina oraz pełnienie nadzoru autorskiego podczas realizacji robót budowlanych realizowanych na podstawie przedmiotowej dokumentacji" - zgłosił się jeden wykonawca, ale zaoferowana przez niego kwota wynosiła 45 000 zł brutto, było to zdaniem przedstawicieli magistratu za dużo i postępowanie unieważniono.



- Ścieżka zdrowia jest na etapie zakupu urządzeń. To temat popularny w internecie i często pojawiają się pytania, czy ścieżka wróci, ale to kilkadziesiąt lat temu można było położyć jakąś belkę, a dziś każde urządzenie musi mieć certyfikaty i atesty, a jej odbudowę trzeba uzgodnić z konserwatorem zabytków. Będziemy się starać, żeby urządzenia były podobne, ale to nie kopia, choć nawiązują do dawnej ścieżki - mówił nam burmistrz dwa lata temu, ale projekt musiał jeszcze poczekać, bo włączono go do większego. Przetarg na te prace pod wspólnym hasłem "Modernizacja urządzeń lecznictwa uzdrowiskowego" rozstrzygnięto w czerwcu, jako jedyny oferent pojawiła się firma Mabor z Wałbrzycha, wykonująca ostatnio w Szczawnie także inne inwestycje, a tę podjęła się wykonać za 5 922 450 zł w ciągu 13 miesięcy od daty podpisania umowy.



Urządzenia dostarczył Ośrodek Techniki Leśnej w Jarocinie należący do Lasów Państwowych i mający w swojej ofercie leśne parkingi z takimi właśnie drewnianymi konstrukcjami do ćwiczeń z elementami metalowymi. Są wśród nich drążki do podciągania i fikołków, drabinki proste i ukośne, drabinki linowe, pieńki, poręcze, równoważnie, ławeczki do brzuszków, kółka akrobaty i belki do przeskoków. 




To była pierwsza taka w Polsce

Projekt ścieżki zdrowia jest wzorowany na nieistniejącej już ścieżce zbudowanej w Parku Zdrojowym z inicjatywy doktora Szpilarewicza. Jej minimalna długość ma wynosić 2500 metrów, a minimalna ilość urządzeń to 20. Tyle liczyła sobie oryginalna ścieżka. Rys historyczny jej dotyczący opracowała prezes Towarzystwa Miłośników Szczawna-Zdroju Iwona Czech:

Na terenie Parku Zdrojowego, a potem Parku Szwedzkiego, powstała w roku 1973 tzw. ścieżka zdrowia, której pomysłodawcą był dr Jan Szpilarewicz, mieszkaniec Szczawna-Zdroju, długoletni naczelny lekarz uzdrowiska. Była to pierwsza ścieżka zdrowia w Polsce. Dr Szpilarewicz zainspirował się podobną formą rekreacji istniejącą w Szwajcarii. Ścieżka miała kilkanaście przystanków, rozciągniętych na kilka kilometrów, a na tablicach opisane były w formie instrukcji i w formie rysunku ćwiczenia i częstotliwość ich powtarzania. Doktor Szpilarewicz sam, osobiście wytyczał poszczególne stacje, opracowywał elementy ćwiczeń.



Niektóre ze stacji wyposażone były w proste urządzenia, np. drążki, drewniane konstrukcje do podciągania się, łańcuchy z obręczami itp. Na początku ścieżka zdrowia cieszyła się ogromną popularnością, była licznie odwiedzana i tak, jak Doktor sobie wymarzył, przychodziły ćwiczyć całe rodziny. Przychodzili nie tylko miejscowi, ale ze ścieżki korzystali też kuracjusze i turyści. Popularność ścieżki w Parku Zdrojowym spowodowała ideę zainstalowania podobnych tablic z instrukcją wykonywania ćwiczeń także w Parku Szwedzkim. Niestety, z biegiem czasu zapał mijał, a urządzenia ulokowane w niestrzeżonym parku narażone były na akty wandalizmu. W pewnym momencie ścieżka zdrowia zniknęła z przestrzeni naszego miasta (Profil społecznościowy UM Szczawno-Zdrój). Jednak nie do końca, udało jej się znaleźć azyl... w miejskim przedszkolu.