Jak uniknąć pułapek sezonu rowerowego? [FOTO ARCHIWALNE]
Obserwatorzy współczesnych zachowań sportowo-rekreacyjnych mieszkańców naszego miasta i regionu nie mogą oprzeć się przeświadczeniu, że w pracy wałbrzyszanie się nie oszczędzają, ale i w czasie wolnym nie tylko nie odpoczywają ostatnio, ale mają oni skłonność do bicia rekordów. Jak zaczynają się hartować, to od razu morsują lub w samych gatkach wybierają się w wysokie góry, a jak zaczynają biegać, to chcą od razu startować w maratonach, lub przynajmniej półmaratonach.
Podobnie jest z rowerem. Jak już się mieszkańcy naszego miasta i regionu przesiądą na rower, to nie rozstają się z nim nawet w trzaskający mróz, gdy w jeździe przeszkadzają im zaspy. Tak było w przypadku 59-letniego mieszkańca Boguszowa-Gorc, który 11 lutego przedzierał się na rowerze przez zasypany Stary Lesieniec. Jego determinacja zastanowiła policjantów, którzy powiązali ją z potencjalnymi promilami we krwi. I nie mylili się... alkomat wskazał 0,5 promila. Ta przejażdżka kosztowała miłośnika jazdy na rowerze aż 300 zł.
Użytkownicy jednośladów podczas bliskich spotkań z pojazdami są niestety na straconej pozycji, co pokazały m.in. zdarzenia z 3 listopada i 1 grudnia z Alei Podwale. Zwykle niestety obrażenia odniesione przez rowerzystę w takim zdarzeniu na siniakach i zadrapaniach się nie kończą, a w komentarzach pod relacjami z tych wypadków pojawiają się przypuszczenia naszych Czytelników, że kierowcy uwzięli się na rowerzystów...
Jeszcze kilka lat temu o podobne praktyki podejrzewana była również Straż Miejska. W naszym mieście i powiecie przy dużych różnicach wysokości jazda na rowerze innym niż elektryczny to sport iście ekstremalny, a jak się w końcu jeden czy drugi na swoich dwóch kółkach rozpędzi, to go od razu "suszyli" i fotografowali. Pamiętny był przypadek zarejestrowania przez fotoradar rozpędzonych rowerzystów gnających ówczesną ul. Kosteckiego (dziś Karkonoską). 1 sierpnia 2013 roku strażnicy sfotografowali dwóch panów jadących z prędkością 61 km/h, czyli o 21 km/h za szybko... Kwit za tę nadwyżkę miał dwa zera.
Wprawdzie uwiecznianie przez fotoradary rowerzystów było procederem o wiele rzadziej praktykowanym niż robienie zdjęć kierowcom samochodów, że niektórzy wielbiciele dwóch kółek traktowali takie zdjęcie nie jako represję, lecz powód do dumy. Doszło do tego, iż obdarzeni ułańską fantazją rowerzyści stawiali sobie za punkt honoru, by sobie takie zdjęcie zrobić. Do historii przeszedł już przypadek młodego cyklisty z Pomorza, który na zdjęciu wykonanym przez fotoradar Straży Miejskiej w Białym Borze dał się uwiecznić nago. Wprawdzie majtki miał na głowie, a jak twierdził, był w stringach, jednak strażnicy nie docenili jego pomysłowości i zanotowali, że 1 lipca 2012 roku "kierując rowerem nie zastosował się do znaku drogowego B 33, przekraczając dozwoloną prędkość o 13 km/h" oraz "kierując rowerem - nago dopuścił się nieobyczajnego wybryku" i został ostatecznie ukarany grzywną w wysokości 1000 zł.
Zatem drodzy rowerzyści, podsumowując nasz chaotyczny wywód, apelujemy do Was, byście w tym sezonie rowerowym - w przeciwieństwie do poprzednich - wyzbyli się skłonności do przesady. Służby nie docenią Waszej kreatywności, a może Was ona - tak jak wspominanych powyżej panów - sporo kosztować.
Przypadki wspominane pochodzą m.in. z tekstów:
Ona ugrzęzła na dobre, on walczył z zaspami i... rowerem
Nietypowe interwencje...
Piaskowa Góra: Weszła na balkon o 1 w nocy i narobiła hałasu
Zagadka: co jest w kartonie? I czy to coś jest żywe?
Stary Zdrój: Toksyczne opary z przesyłki kurierskiej
Wałbrzych region: halo, tu straż miejska? Helikopter mi lata...
Wałbrzych i region: Kiedy służby przeszkadzają w gorącej randce...
Był pożar zmysłów, a potem wezwano straż pożarną
Wałbrzych: Usłużny sąsiad pomógł jak mógł
Biały Kamień: Pan z życzeniami wieczorową porą
Wałbrzych region: kochali się tak, że aż siali zgorszenie
Kochali się przy fontannie. Nagrał ich monitoring
oprac. ELW
fot. archiwalne użyczone przez:
KMP Wałbrzych
Straż Miejska Wałbrzych
Straż Miejska w Białym Borze
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj