Zamek Książ: od Zasłużonej rozpoczęto jubileusz pięćdziesięciolecia (FOTO)
Zyskał Książ i Wałbrzych też
Od uroczystej wyjazdowej sesji rady miejskiej w książańskiej sali balowej rozpoczęło się świętowanie 50. rocznicy przyłączenia Książa - lub, jak wtedy zwano to osiedle, Książna - do miasta Wałbrzych: Zamek Książ zaprasza wałbrzyszan na wielki jubileusz (FOTO). Podczas niej wręczono uroczyście tytuł Zasłużonej dla Miasta Wałbrzycha jedynej mieszkance zamku Książ pamiętającej całą jego powojenną historię, a także czasy wojenne: Wałbrzych: Dorothea Stempowska z tytułem Zasłużonej dla Miasta. Była to okazja do wspomnień dotyczących najbardziej ponurego okresu w dziejach Książa.
- Książ był piękny i wspaniały tylko do końca lat 30-tych - od tamtej pory nieustannie był dewastowany, najpierw przez hitlerowców, później przez okupantów sowieckich, wreszcie przez rabunek i upływ czasu. W latach 50-tych i 60-tych Książ nie był traktowany w sppsób godny, był przybudówką do Stada Ogierów i jeśli ktoś tu przyjeżdżał, to z powodu wystawy koni, czy zawodów sportowych. Życie toczyło się w Stadzie, a Książ był ograbioną ruiną. Kiedy w wieku 7 lat poszedłem do I komunii, otrzymałem rower, przeszliśmy z ojcem przez wąwóz Pełcznicy i jeździliśmy na rowerach po tych opustoszałych komnatach. To nie znaczy, że się całkiem nic nie działo, pierwsze niemrawe działania zabezpieczające miały miejsce pod koniec lat 60-tych, gdy wyremontowano dach i wstawiono pierwsze skrzynkowe okna. ale dopiero decyzja o przyłączeniu gromady Lubiechów i Książ do Wałbrzycha miała charakter przełomowy i dziś świętujemy tę datę. Od tego momentu zaczęły się regularne prace rewitalizacyjne, przede wszystkim w części barokowej, ale prawdziwy przełom nastąpił, kiedy można już było korzystać ze środków unijnych - mówił podczas sesji prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Miasto też zyskało - 24% swojej obecnej powierzchni dzięki przyłączeniu 1 stycznia 1973r. nie tylko Książna i Lubiechowa, ale także Glinika Starego i Nowego. Jak wspominał Artur Szałkowski, pracownik zamku Książ i regionalista, Wałbrzych miał stać się trzecią co do wielkości aglomeracją PRL-u po warszawskiej i śląskiej, a do tego potrzebne było duże miasto, więc etapami przyłączano kolejne okoliczne sołectwa. Stary Zdrój stał się częścią Wałbrzycha jeszcze przed wojną. W 1951 przyłączono do niego: Sobięcin, Biały Kamień, Konradów, Glinik Stary i Nowy, Rusinową, Kozice, Poniatów, Piaskową Górę i częściowo Szczawienko, a w latach 70-tych jeszcze drugą część Szczawienka i kawałek Szczawna.
- W 1973 roku z zewnątrz bryła zamku prezentowała się nieźle. Etap szabru zakończył się, kiedy miasto zatrudniło ojca pani Doris, Edwarda Wawrzyczka i jeszcze jednego dawnego pracownika Hochbergów jako stróżów zamku. Jednak w środku nie było już tak dobrze, w niektórych miejscach złodzieje szukając ukrytych skarbów porobili w posadzkach takie dziury, że widać było pomieszczenia poniżej. W 1968 kręcono tu "Hrabinę Cosel" i wybitny aktor Mariusz Dmochowski grający Augusta Mocnego napisał w księdze pamiątkowej zamku, że poza kilkoma salami był on ruiną, a jego piękny wygląd w filmie był zasługą profesjonalizmu scenografów. Kiedy przyjechał tu w latach 90-tych, był zaskoczony pozytywnymi zmianami, które zamek zawdzięczał pracom profesorów Józefy Wnuk i Jerzego Zabłockiego - dzięki nim pojawiły się między innymi kołtryny w ciągu barokowym - mówił Artur Szałkowski.
Jak dodał regionalista, w latach 70-tych na terenie zamkowym były wciąż obiekty zbudowane przez hitlerowców, bunkry i wartownie, które w ramach swoich prac studenckich wysadzali w powietrze słuchacze szkoły inżynierii wojskowej z Wrocławia - podobnie jak zagrożone przez szkody górnicze wałbrzyskie kamienice czy dawny wiadukt w ciągu Wysockiego.
Doris Stempowska zabrała głos krótko, dziękując za zaszczyt, który ją spotkał - dziś będzie można z nią porozmawiać dłużej.
Dziś i jutro także...
Obchody jubileuszu będą kontynuowane w sobotę. W godzinach od 10:00 do 15:00 na terenie parku pod hasłem „Wałbrzych dla dzieci” zorganizowane będą gry i zabawy dla najmłodszych. Dla trochę starszych wielbicieli Książa na zamkowych tarasach odbędzie się gra terenowa, zaplanowana na godziny od 10:00 do 14:00. Grę zaplanowano dla 250 osób (50 pięcioosobowych drużyn), a zapisywać się można pod adresem info@ksiaz.walbrzych.pl.
Tego samego dnia o godzinie 14:30 na książańskim dziedzińcu honorowym wykonane zostanie grupowe zdjęcie wałbrzyszan.
Z kolei o godzinie 15:00 w ramach cyklu spotkań „O historii na żywo” organizowanego przez Zamek Książ i Fundację Księżnej Daisy von Pless, w tym samym miejscu z mieszkańcami spotka się zasłużona dla Wałbrzycha, Dorothea Stempowska. Spotkanie z tą „żywą legendą” poprowadzi prezes Fundacji Daisy, Mateusz Mykytyszyn, a wysłuchamy m.in. opowieści o nazistowskiej przebudowie zamku w latach 1944-45, a także wkroczeniu do Książa armii radzieckiej, których to wydarzeń pani Dorothea była naocznym świadkiem. W razie deszczu spotkanie zostanie przeniesione do Sali Krzywej na drugim piętrze.
Obchody jubileuszu zakończą się w niedzielę, 17 września. Na ten dzień zaplanowano dwa punkty programu. O godzinie 9:00 w zamkowej kaplicy na parterze odprawiona zostanie Msza Święta w intencji Miasta Wałbrzycha i Zamku Książ. O godzinie 19:00 w Sali Maksymiliana rozpocznie się koncert „Fortepian na cztery ręce”. Wydarzenie którego gwiazdami będą M.Angel Rodriguez i Pedro Valero, odbywa się w ramach IX Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego.
Zarówno na niedzielny koncert jak i sobotnie spotkanie z Doris Stempowska obowiązują zapisy pod adresem mailowym: info@ksiaz.walbrzych.pl.
O najstarszej mieszkance Książa pisaliśmy:
Książ: Doris Stempowska i II wojna światowa (ARCHIWALNE ZDJĘCIA)
KSIĄŻ TO MÓJ DOM - MÓWI DORIS STEMPOWSKA (FOTO)
Zamek Książ otwiera podwoje na turystów... stulecie temu (FOTO)
Inni Zasłużeni dla Miasta
Wałbrzych: dr Ewa Rodziewicz z tytułem Zasłużonej Dla Miasta Wałbrzycha (FOTO)
Wałbrzych: nie zdążono za życia, ale będzie Zasłużona (FOTO)
Gala Zasłużonych i Honorowych Obywateli Miasta Wałbrzycha 2022 [FOTO]
Święto Wałbrzycha 2019: Wyróżnieni, uhonorowani i zasłużeni [FOTO]
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj