Wałbrzych: Szklanka na chodnikach i wiatr niszczący na budowie

- Ostatni weekend był dla strażników intensywny. W sobotę po marznących opadach panowały trudne warunki drogowe, ślisko było też na chodnikach. Ponad trzydzieści zgłoszeń kierowanych między godz. 8 a 12 do dyżurnego w sobotni poranek dotyczyło śliskich chodników i jezdni w Wałbrzychu. Kierowcy mieli problem z wyjazdem z posesji zwłaszcza w dzielnicach: Poniatów - m.in. ul. Warszawska, Biały Kamień m.in. ul. Bema i Piaskowa Góra, m.in. ul. Orłowicza. Ślisko było też na oblodzonym Rynku - wylicza Edward Świątkowski z wałbrzyskiej straży miejskiej. Strażnicy przekazali niepokojące doniesienia do służb zajmujących się utrzymaniem zimowym naszych dróg i chodników. Oblodzenie niełatwo było zlikwidować, Rynek posypywano dwukrotnie nim zrobiło się bezpiecznie.

Natomiast w niedzielę przed południem w mieście i regionie szalał wiatr. Unosił on niezabezpieczone drobne przedmioty z balkonów i posesji, roznosił śmieci, co ważne wiatr uszkadzał też pokrycia dachowe, m.in. w nowo budowanym budynku na ul. Husarskiej. - Mieszkańcy zgłosili, że na ul. Husarskiej 10 wiatr zaczął zrywać elementy metalowe opierzenia dachu. Ciąg powietrza porwał też materiały budowlane z budowy. Powiadomiliśmy kierownika budowy, a pracownicy zabezpieczyli teren - dodaje Świątkowski.

Pogoda dała się też we znaki strażakom - Wałbrzyscy strażacy jechali do wypadku i sami wpadli do rowu [FOTO]

Elżbieta Węgrzyn
Straż Miejska w Wałbrzychu
zdjęcie ilustracyjne Magdalena Sakowska