Wałbrzych: Strażnicy miejscy z nową terenową toyotą [FOTO]
Teraz dotrą wszędzie
Hałdy, a także drogi i bezdroża w trudnym, pofałdowanym terenie - ich przemierzanie to codzienność wałbrzyskich strażników miejskich. Czy do tych celów wystarczy im toyota hilux? Mundurowi zapewniają, że tak. - Nowa toyota będzie wykorzystywana przez nas do kontroli terenów trudno dostępnych jak teren górzysty - lasy i łąki na terenie miasta, m.in. miejsca gdzie zdarzają się wciąż nielegalne wyrobiska węgla, nielegalne wysypiska śmieci, czy wycinka drewna. Takiego samochodu nie mają inne straże miejskie w kraju - wyjaśnia Kazimierz Nowak, komendant wałbrzyskiej straży miejskiej. Z wozu będą korzystać przede wszystkim strażnicy i policjanci z czteroosobowego specjalnego zespołu ds. biedaszybów. - Takiego samochodu nie ma inna straż, ale też i nasza wałbrzyska ma specjalne potrzeby ze względu na teren i topografię miasta. Są u nas takie miejsca jak np. Nowy Dom, gdzie trudno dojechać zwykłym samochodem - mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Prezydent przypomniał też, że za kilka tygodni odbędzie się oddanie po remoncie nowej siedziby straży miejskiej i ITS w Wałbrzychu w wykupionej przez miasto zabytkowej kamienicy Pod Kotwicą.
Strażnikom nowy wóz do zadań specjalnych potrzebny jest nie od dziś. - O samochód staraliśmy się prawie rok, ponieważ te pojazdy, które do tej pory mieliśmy już zostały wyeksploatowane, również pojazdy policji - wyjaśnia komendant i dziękuje za wsparcie władzom miasta i radzie za zabezpieczenie na ten cel środków.
Król bezdroży od poniedziałku w służbie
- Samochód, który straż miejska wybrała do służby to auto terenowe - "król bezdroży" w wersji specjalnej DLXK bardzo odporna na zniszczenia i pracę w trudnych warunkach. Samochód jest przeznaczony do jazdy w lekkim i trudnym terenie, czyli wyposażony w odpowiednie ogumienie, 6-biegową skrzynię biegów z reduktorem i blokadą mechanizmu różnicowego na kołach tylnych, co umożliwia mu wjazd i wyjazd w każde miejsce w okolicach Wałbrzycha - zapewnia Sebastian Begierski, kierownik sprzedaży Toyota Nowakowski Wałbrzych. Dodaje też, że z tym sprzętem hałdy i tereny pokopalniane naszym strażnikom nie będą straszne. Samochód został odpowiednio oznakowany specjalną folią odblaskową, wyposażony w kogut, megafon i radiotelefon.
Samochód kosztował niecałe 135 tys. zł. To piąta toyota na wyposażeniu wałbrzyskich strażników, strażnicy mają też jednego volkswagena, citroena i lublina, czyli łącznie osiem samochodów. Obecnie straż miejska w Wałbrzychu to 45 etatów mundurowych, w tym 15 wakatów.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj