Szczawienko: to będzie poważna operacja na otwartym wodociągu (FOTO)
Francuzi i tunele?
O problemie pisaliśmy pod koniec września: Szczawienko: 'źródełko', które trudno będzie osuszyć (FOTO). Jak informowały wtedy Wałbrzyskie Wodociągi, zlokalizowały już awarię sieci wodociągowej w ul. Wrocławskiej na Szczawienku, na wysokości hurtowni elektrycznej i budynku mieszkalnego nr 110. Woda wybija tam przy krawędzi chodnika już od kilku miesięcy. Na październikowej sesji rady miejskiej prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej poinformował, że znaleziono firmę, która korzysta z technologii bezwykopowych i może pracować ze sprzętem przygotowanym we Francji: Szczawienko: rozwiązanie problemu będzie bardzo trudne (FOTO).
A już wiadomo, że będzie to ogromne wyzwanie, bo tą właśnie siecią wodociągową dostarczana jest woda do zakładów na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, między innymi do Cersanitu, a zatem czas na jej usunięcie jest bardzo krótki. Na jakim etapie są teraz przygotowania?
- Takiego wycieku w historii naszych wodociągów nie pamiętamy. Nastąpił on na głównym rurociągu dostarczającym wodę do przedsiębiorstw WSSE, więc czas, jaki mamy na jego usunięcie, to kilkanaście godzin, żeby przerwa w dostawie wody nie zakłóciła procesów produkcyjnych w tych przedsiębiorstwach. Drugim wyzwaniem jest przeprowadzenie remontu w obrębie drogi, którą przejeżdża kilkadziesiąt tysięcy aut na dobę i która niedawno była remontowana. Gdyby trzeba było kopać, uciążliwość byłaby ogromna. Odwiedziło nas sześć firm zajmujących się technikami bezwykopowymi, powstały dwa projekty - i wszyscy stwierdzili, że się tego nie podejmą. Jedyna firma, która się zgodziła, zajmuje się wierceniem tuneli w skale i rozwiązaniami mikrotunelingu. Jednak zakres prac spowodowałby, że wykop miałby długość 50 metrów i głębokość 8, co generowałoby niewyobrażalne ilości urobku i trzeba by go było wyciągać metodą kaskadową, do tego teren wokół wodociągu jest zbyt skomplikowany - i za duże ryzyko - mówi Tomasz Senyk, wiceprezes Wałbrzyskich Wodociągów.
Zatem będzie wycinka i szyszki
Taka potężna inwestycja pochłonęłaby kilka milionów złotych - a więc wodociągi nie podjęły współpracy z tą firmą. Jak mówi prezes, po wielogodzinnych dyskusjach i analizach podjęto decyzję o zastosowaniu dużo prostszej metody, czemu ma sprostać sama spółka. Już wiadomo, co robiły maszyny, które w ostatnich dniach pojawiły się w miejscu wycieku.
- Prace już się rozpoczęły, nabito filtry i odkrywką odkryliśmy nasz wodociąg, żeby zobaczyć, w jakim stopniu teren jest nawodniony. Biorąc pod uwagę, jak wygląda stan drogi, wyciek nie powinien być duży, jest zlokalizowany w samym środku pasa jezdni, ale woda płynie rurą osłonową i wydostaje się w okolicach chodnika. Dalsze prace będą wyglądały tak: powstaną dwa wykopy po obu stronach ulicy w rejonie ścieżki rowerowej i chodnika, zostanie zamknięty dopływ wody, opróżniony wodociąg, następnie dwie brygady będą wycinały uszkodzony fragment rury z obu stron. Jesteśmy przygotowani na czyszczenie tak zwanymi szyszkami przez 2 samochody specjalistyczne, następnie rurę, którą mamy już przygotowaną, wsuniemy do obecnej rury. Potem woda zostanie puszczona, a wykop zasypany - wyjaśnia wiceprezes.
Jednak czy wobec tego w rurze zmieści się obecny przepływ wody? Jak zapewnia Tomasz Senyk, na pewno, bo nowa rura będzie niewiele węższa - obecna ma 500 mm średnicy, nowa będzie miała 380 mm i nie wpłynie to na ilość wody docierającej do przedsiębiorstw, bo i tak rurą płynie więcej wody niż firmy jej zużywają, żeby starczyło i dla tych, które się zainstalują na strefie w przyszłości.
- To się wydarzy najprędzej za dwa tygodnie, w nocy z soboty na niedzielę, bo wtedy mniej zakładów pracuje. Dwa tygodnie, bo z takim wyprzedzeniem musimy zawiadomić naszych odbiorców o możliwej przerwie w dostawie wody. Mamy już podwójny zestaw rur, trzeba będzie przejść z materiału stalowego na żeliwny i będzie on po całej szerokości jezdni - mówi przedstawiciel spółki.
Jeziora nie ma
Ta inwestycja zamiast kilku milionów będzie kosztować licząc z robocizną i materiałami niespełna 80 000 zł - oby się tylko udała, bo jest tu pewien pierwiastek ryzyka. A ile wody utracono już w wyniku awarii - jak mówi wiceprezes, nie sposób tego oszacować, ale patrząc na to, jak się zachowywały filtry, nie jest to duży wyciek. A w historii wałbrzyskich wodociągów, które liczą sobie w sumie 900 km (dla porównania z Wałbrzycha do Paryża jest 1270 km) był już przypadek, że w lesie miał miejsce potężny wyciek i do Wałbrzyskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zadzwonił miejscowy leśniczy zawiadamiając, że utworzyło się tam jezioro. Innym problemem jest to, czy wypływająca woda nie wpłynęła na stan ulicy Wrocławskiej, z której Europejka zdjęła część obciążenia, jednak wciąż jeździ tamtędy sporo aut.
- Nie wykluczamy, że szkody są większe, niż nam się wydaje, jednak rura osłonowa wodociągu wychodzi poza granice pasa i wyciek jest już poza pasem drogowym. Po przepięciu system zostanie uruchomiony ponownie, większość mieszkańców Szczawienka powinna mieć wtedy wodę, jednak tam, gdzie jej zabraknie, będą nasze beczkowozy. Cała operacja nie powinna potrwać dłużej niż 10-12 godzin, jeśli chodzi o samo włożenie rury - zapewnia Tomasz Senyk.
Jak podsumowuje wiceprezes, to będzie ogromny wysiłek kilkudziesięciu pracowników. Nie powinno dojść do pęknięcia rury. Teraz nowa rura zostanie przywieziona na miejsce w odcinkach sześciometrowych, prace wykopowe potrwają około tygodnia, rowerzyści, piesi, ale i kierowcy będą musieli spodziewać się utrudnień. Nie przewiduje się kładek ze względu na charakter inwestycji, piesi i cykliści zostaną przerzuceni na drugą stronę jezdni, powstaną przejścia tymczasowe - a podczas zakładania rury będzie się można poruszać tylko po jezdni. Data całej operacji to najwcześniej 2-3 grudnia, jednak może zostać przesunięta na któryś z kolejnych grudniowych weekendów. Życzymy powodzenia.
Inne problemy z wodą:
Boguszów-Gorce: oświadczenie w sprawie możliwego zanieczyszczenia wód
Boguszów-Gorce: kto zanieczyścił rzekę Lesk? (FOTO)
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj