Szczawienko: prace przy wodociągu ruszyły, będzie sucha niedziela (FOTO)

O planowanych pracach informowaliśmy w połowie listopada: Szczawienko: to będzie poważna operacja na otwartym wodociągu (FOTO). A o samym problemie pod koniec września: Szczawienko: 'źródełko', które trudno będzie osuszyć (FOTO). Jak informowały wtedy Wałbrzyskie Wodociągi, zlokalizowały awarię sieci wodociągowej w ul. Wrocławskiej na Szczawienku, na wysokości hurtowni elektrycznej i budynku mieszkalnego nr 110. Woda wybija tam przy krawędzi chodnika już od kilku miesięcy. Na październikowej sesji rady miejskiej prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej poinformował, że znaleziono firmę, która korzysta z technologii bezwykopowych i może pracować ze sprzętem przygotowanym we Francji: Szczawienko: rozwiązanie problemu będzie bardzo trudne (FOTO). Jednak później okazało się, że to ma kosztować kilka milionów złotych i miasto wraz z wodociągami zadecydowało, że Wałbrzyskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji samo się tego podejmie.



- Prace będą wyglądały tak: powstaną dwa wykopy po obu stronach ulicy w rejonie ścieżki rowerowej i chodnika, zostanie zamknięty dopływ wody, opróżniony wodociąg, następnie dwie brygady będą wycinały uszkodzony fragment rury z obu stron. Jesteśmy przygotowani na czyszczenie tak zwanymi szyszkami przez 2 samochody specjalistyczne, następnie rurę, którą mamy już przygotowaną, wsuniemy do obecnej rury. Potem wykop będzie zasypany. Po przepięciu system zostanie uruchomiony ponownie, większość mieszkańców Szczawienka powinna mieć wtedy wodę, jednak tam, gdzie jej zabraknie, będą nasze beczkowozy. Cała operacja nie powinna potrwać dłużej niż 10-12 godzin, jeśli chodzi o samo włożenie rury - wyjaśniał nam dwa tygodnie temu Tomasz Senyk, wiceprezes Wałbrzyskich Wodociągów.

Teraz już wiadomo, że kumulacja prac nastąpi w niedzielę 3 grudnia, ponieważ na słupach oświetleniowych całego Szczawienka i Lubiechowa pojawiły się już kilka dni temu ogłoszenia, że w związku z awarią sieci wodociągowej magistralnej DN 500 mm w ulicy Wrocławskiej 3 grudnia od godz. 0.30 do godz. 18.00 nastąpi przerwa w dostawie wody lub obniżenie ciśnienia wody w sieci wodociągowej. W informacji jest również zapewnienie o dostawach wody beczkowozami.



Ta inwestycja zamiast kilku milionów ma teraz kosztować licząc z robocizną i materiałami niespełna 80 000 zł - oby się tylko udała, bo jest tu pewien pierwiastek ryzyka. To będzie ogromny wysiłek kilkudziesięciu pracowników. Prace wykopowe potrwają około tygodnia, rowerzyści, piesi, ale i kierowcy będą musieli spodziewać się utrudnień. Nie przewiduje się kładek ze względu na charakter inwestycji, piesi zostaną przerzuceni na drugą stronę ulicy - a podczas samego wkładania rury będzie się można poruszać tylko po jezdni. 

- Od 29 listopada do 7 grudnia zostało nam zgłoszone przez wodociągi zajęcie pasa drogowego ul. Wrocławskiej na roboty niezwiązane z drogą, będzie zamknięty chodnik i ścieżka rowerowa z wygrodzeniem, piesi będą musieli korzystać z przejść dla pieszych na skrzyżowaniu i na wysokości ul. Traktorzystów - mówi Krzysztof Fila, kierownik Biura Transportu i Ruchu Drogowego Urzędu Miasta.

Wodociągowcy działają już na miejscu - trzymamy kciuki, żeby się ta operacja na otwartym rurociągu powiodła w wyznaczonym terminie, bo obszar wyłączenia jest ogromny, a z tego wodociągu korzysta wiele firm WSSE i setki mieszkańców. Zimowa pogoda nie powinna pokrzyżować tych planów, bo prace będą się toczyły na głębokości kilku metrów.


Inne problemy z wodą:
Boguszów-Gorce: oświadczenie w sprawie możliwego zanieczyszczenia wód
Boguszów-Gorce: kto zanieczyścił rzekę Lesk? (FOTO)



Tekst i foto: Magdalena Sakowska