Witaj 1. ligo, tęskniliśmy
Carlos Ruiz Zafon „Gra Anioła”
W listopadzie 2012 roku Górnik wpuścił do siebie kostuchę. W najniższej lidze w koszykarskiej Polsce biało-niebiescy legitymowali się bilansem 0-6, byli na sportowym dnie. Choć w sercach swoich kibiców byli jak najbardziej żywi, to na parkiecie jakaś cząstka zespołu obumierała z każdym kolejnym spotkaniem.
W majowych strugach deszczu, po ograniu w decydującym starciu Księżaka Łowicz, fani odpalili race, a kapitan Rafał Glapiński wskoczył koledze „na barana”, żałując, że tak radosny dla wałbrzyskiego basketu dzień wypadł w środku tygodnia i kończył się opadami. Radosny, bo wałbrzyszanie opuścili prowincjonalno-regionalne rozgrywki i powrócili do życia, do ligi centralnej, ogólnopolskiej, profesjonalnej, w której częściej po boisku się biega niż chodzi. Gdy Damian Durski obcinał siatkę z obręczy po meczu z Księżakiem można było doszukać się metaforycznego przekazu. Jako wychowanek, przyszłość Górnika, z nożyczkami w ręku wyciął klub z ciasnych drugoligowych ram. Jak niepasujący element, który zasłużył na ramę większą, bardziej pozłacaną, w której przyciągnie liczne spojrzenia.
Mówią, że ozdobiona powrotem Piotra Niedźwiedzkiego drużyna będzie przechodzić w 1. lidze trudne chwile, że drugoligowym zestawem zawodników zaplecza ekstraklasy nie zwojuje. Bo awans na ten poziom jest trochę jak przekroczenie granicy – i to takiej, na której trzeba mieć paszport ligowca, "papiery na granie". Na szczęście sport nie jest oparty na numerkach z arkusza kalkulacyjnego, ale na pasji, poświęceniu, determinacji i – przede wszystkim – hektolitrach potu wylanych na treningach. Nikt nie jest w stanie przewidzieć o co Górnik będzie grał w 1. lidze. O playoffs? O pojedyncze zwycięstwa? O przetrwanie? Żywiołowi wałbrzyscy fani ani myślą ponownie oglądać ich ukochanego klubu w niższych ligach i zrobią na trybunach bardzo wiele, by oblicze koszykarskiej kostuchy nigdy więcej nie pożerało ich kibicowskiej duszy.
Dlatego też...
Witaj 1. ligo, tęskniliśmy.
Czytaj także:
NIEZBĘDNIK KIBICA "GÓRNIK DLA WAS"
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj