Musiał pogrąża, Górnik nie nadąża. Porażka w hicie po dogrywce
- Górnik przegrał trzeci kolejny mecz, drugi z rzędu po dogrywce
- Czarni pozostają niepokonani we własnej hali (bilans 9-0)
- Najgorszy mecz w sezonie pod względem punktowym (5) i rzutowym (2/10) rozegrał Krzysztof Jakóbczyk, który był podwajany przez rywali
- Górnicy w Słupsku wykorzystali wszystkie 10 rzutów wolnych, po raz pierwszy w rozgrywkach notując 100 proc. skuteczności w tym elemencie gry
Mecz lidera z wiceliderem nie zawiódł. Zmiany prowadzeń, emocjonalny rollercoaster, nerwówki, przewinienia techniczne. Do przerwy 35:33 prowadzili wałbrzyszanie, ale twarda obrona z obu stron nie pozwalała oddawać skuteczne rzuty – Górnicy trafiali do przerwy z 35 proc. skutecznością, gospodarze jeszcze gorzej (34%).
Początek trzeciej kwarty należał do Czarnych, którzy zanotowali serię punktową 10:0. Nasi jednak wrócili z dalekiej podróży, dobry fragment gry notowali Tomasz Ochońko i Marcin Wróbel. Przed ostatnią akcją tej części meczu słupszczanie prowadzili jedynie 58:57, ale równo z końcową syreną na trzy trafił Piotr Śmigielski.
Czwarta kwarta to wymiana „cios za cios”. Na 2 sekundy przed końcową syreną Ochońko wyprowadził Górnika na prowadzenie 76:74. Piłka po jego trudnym rzucie z „pomalowanego” zatańczyła na obręczy, ale znalazła drogę do kosza. Czarnych z tarapatów wyratował jednak Musiał, ściął od linii końcowej do kosza i trafił floater równo z dźwiękiem obwieszczającym finisz czwartej kwarty. W dogrywce 22-letni rzucający zdobył kolejne sześć punktów, a Czarni wygrali dodatkowe pięć minut 10:0. Wałbrzyszanom zabrakło cierpliwości w ataku i zorganizowanego powrotu do obrony.
Musiał nie pierwszy raz zaszedł Górnikom mocno za skórę. W sezonie 2016/17 Śląsk wygrał z biało-niebieskimi u siebie 69:64, a szybki obrońca zdobył 15 punktów, był najlepszym strzelcem WKS-u i trafiał kluczowe rzuty. Podobnie było w kolejnych latach, gdy na tle wałbrzyszan prezentował się równie solidnie - w sezonie 2018/19 zanotował 21 punktów w pierwszym meczu play-off. W trwających rozgrywkach Musiał zdążył zagrać w trzech meczach słupszczan, notując śr. 24,7 pkt.
Ekipa Łukasza Grudniewskiego pozostaje w ligowej czołówce. Jeżeli WKK Wrocław pokona w niedzielę Wisłę, to nasi spadną jednak na 3. pozycję.
Przed Górnikiem trzy mecze we własnej hali, a więc doskonała okazja by wrócić na zwycięski szlak. Już 30 stycznia o godz. 17 zmierzą się z Elektrobudem-Investment ZB Pruszków, a w następnych tygodniach z Księżakiem Łowicz oraz Rawlplug Sokołem Łańcut.
(17-3) Grupa-Sierleccy Czarni Słupsk – (15-5) Górnik Trans.eu Wałbrzych 86:76 po dogr.
Górnik: Ochońko 16, Bojanowski 14, Wróbel 12, Cechniak 12, Zywert 6, Jakóbczyk 5, Durski 5, Malesa 3, Ratajczak 3.
Czarni: Musiał 30, Kordalski 13, Pabian 12, Słupiński 10, Kulikowski 6, Pieloch 4, Kurpisz 4.
Jakub Musiał był bohaterem sobotniego meczu
źródło: Czarni to Wy (Facebook)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj