Drugi transfer Górnika potwierdzony! (Analiza)
22-letni Der wywodzi się z Zielonej Góry i jest, podobnie jak Marcin Wróbel, wychowankiem Zastalu Zielona Góra. Der terminował w grupach młodzieżowych Zastalu u znanego z dobrego szkolenia młodzieży Bogusława Onufrowicza (na koncie szkoleniowca mistrzostwo Polski U-16 z 2009 roku, w składzie obecni reprezentanci Polski Filip Matczak i Tomasz Gielo). W barwach młodzieżowego zespołu z Zielonej Góry Der zajął 8. miejsce w Mistrzostwach Polski U-18 w 2014 roku (śr. 15.7 pkt) oraz czwarte w mistrzostwach kraju U-20 w 2016 (śr. 11.3 pkt).
W 2. lidze pojawił się już w wieku 17 lat, w zespole rezerw Zastalu, czyli Muszkieterach Nowa Sól. To właśnie w tym zespole spędził ostatnie pięć sezonów – wszystkie w 2. lidze. Ostatnie rozgrywki były dla Dera najlepsze w karierze – rzucał śr. 16.1 pkt przy bardzo dobrej jak na zawodnika obwodowego 55% skuteczności za 2. W ciągu ostatnich trzech lat miał także okazję zagrać w sumie w 21 meczach ekstraklasy, ale w Stelmecie Zielona Góra odgrywał bardzo marginalną rolę. Nie zmienia to faktu, że dwukrotnie mógł cieszyć się z mistrzostwa Polski.
Jakub Der (nr 17)
Der mierzy 192 cm i wzmocni w Górniku rywalizację na pozycjach rzucającego obrońcy i skrzydłowego. Transfer 22-latka trudno na razie oceniać, bo nie ma on w swojej karierze żadnego doświadczenia z 1. ligi. Po raz pierwszy w karierze opuszcza rodzinne strony i spróbuje popracować na własny rachunek. Der nie miał wielu okazji do gry dla fanatycznych kibiców – Muszkieterowie grali przy niemal pustych trybunach, a w Stelmecie głównie siedział na ławce. O tym, jak zniesie grę pod większą presją przekonamy się wkrótce.
W postaci byłego już gracza Muszkieterów Górnik upatruje drugiego Huberta Kruszczyńskiego. Gdy 23-latek dołączył do biało-niebieskich przed rokiem był wielką zagadką. W trakcie sezonu udowadniał jednak niedowiarkom na co go stać, walnie przyczyniając się do awansu. Tego lata przy Wysockiego wykonali podobny ruch, sprowadzając równie głodnego gry koszykarza – z tym, że na poziomie pierwszej, a nie drugiej ligi. W ściągnięciu Dera jest pewne ryzyko, bo rzucający może okazać się lepszą wersją Kruszczyńskiego, ale równie dobrze może być niewypałem porównywalnym do Macieja Krówczyńskiego, który dwa lata temu przeleciał przez wałbrzyski skład jak meteor.
W sezonie 2017/18 Górnik pokonał rundzie zasadniczej u siebie Muszkieterów 70:67, a Der pokazał się z dobrej strony, kończąc spotkanie jako drugi strzelec gości z 17 punktami na koncie. Jeszcze lepiej w Hali Wałbrzyskich Mistrzów zaprezentował się w I rundzie play-off, zdobywając 25 punktów (10/17 z gry). W starciach w Nowej Soli notował 13 i 17 „oczek”.
Der pracował w Nowej Soli z wychowankiem Górnika, trenerem Jakubem Lewandowskim, a na parkiecie spotkał kolejnego biało-niebieskiego, Olka Sulikowskiego. W Stelmecie z kolei poznał kolejnego z wałbrzyszan, Andrzeja Adamka. Miał także okazję grać z wieloma reprezentantami Polski – u boku Marcela Ponitki był liderem Zastali w MP U-18, gdzie ekipa z Wnnego Grodu była o krok od brązowego medalu. Nowy nabytek Górnika miał także okazję do podglądania warsztatu uznanych trenerów tj. Saso Filipovski i Andrej Urlep. Teraz te wszystkie doświadczenia będzie mógł wreszcie spożytkować w 1. lidze.
Der to także pierwsza nowa postać w Górniku tego lata. Wcześniej do składu dokooptowano Piotra Niedźwiedzkiego, ale środkowego mogliśmy w Wałbrzychu oglądać już w przeszłości. Nowy rzucający wprowadzi trochę świeżego powietrza do zamkniętych dotychczas niemal na spust klubowych pomieszczeń.
Na chwilę obecną Górnik potwierdził ośmiu koszykarzy, którzy będą reprezentować klub w 1. lidze w sezonie 2018/19. Są to, obok Dera, Tomasz Krzywdziński, Piotr Niedźwiedzki, Damian Durski, Bartłomiej Ratajczak, Hubert Kruszczyński, Krzysztof Spała i Rafał Glapiński.
Czytaj także:
CO SŁYCHAĆ U RYWALI GÓRNIKA? (CZĘŚĆ 1)
CO SŁYCHAĆ U RYWALI GÓRNIKA? (CZĘŚĆ 2)
BĘDĄ SIĘ REKLAMOWAĆ W POLSCE
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj