Wałbrzych Gaj: schronisko dla zwierząt będzie dźwiękoszczelne?

Schronisko czeka już na pozwolenie

O planach przeniesienia schroniska z obecnej siedziby przy ul. Łokietka na Podgórzu pisaliśmy w 2019 roku: WAŁBRZYCH: SCHRONISKO MA NOWY SAMOCHÓD, A WKRÓTCE SIEDZIBĘ (FOTO). Rok temu urząd miasta ogłosił przetarg na wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej oraz uzyskanie decyzji o pozwoleniu na budowę dla "zadania dotyczącego budowy nowego schroniska dla zwierząt wraz z gabinetem weterynaryjnym przy ul. Beethovena w Wałbrzychu" (WAŁBRZYCH - GAJ: POWSTANIE TU SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT). W styczniu został wyłoniony wykonawca projektu - wrocławska firma Rewizja, która miała to zrobić za 194 955 zł brutto.

Przygotowywanie projektu zostało podzielone na pięć etapów, miał on być gotowy w ciągu 7 miesięcy od dnia podpisania umowy. Gmina zakłada, że schronisko będzie gotowe już w 2023 roku, a wartość tego zadania to 3,2 mln zł. Według zapowiedzi prezydenta Romana Szełemeja ma być nowocześnie, zwierzęta mają tu mieć dobre warunki, natomiast wałbrzyszanie odpowiednie warunki na odwiedzanie ich. Natomiast mieszkańcy dzielnicy Gaj niepokoją się, że schronisko utrudni im życie, bo po prostu zrobi się za głośno.



Ma być zero szczekania (poza terenem placówki)

- Schronisko dla zwierząt jest na ostatnim etapie projektu, czekamy na pozwolenie na budowę. Schronisko zlokalizowane przy ul. Beethovena będzie w pełni dźwiękoszczelne. Te obawy mieszkańców ul. Królewieckiej, czy w ogóle osiedla Gaj, które są dla mnie bardzo ważne i ja te obawy w jakimś sensie rozumiem, są niepotrzebne. Projekt zakłada całkowitą izolację dźwiękową schroniska dla zwierząt od otoczenia. Zresztą teren ulicy Beethovena jest położony w zagłębieniu, między hałdami, które mają już po sto, dwieście lat. Tam zlokalizowana jest nasza instalacja segregacyjna i w ogóle cała baza do odbioru odpadów i już w tej chwili wiadomo, że żadne zapachy stamtąd albo w ogóle się nie rozchodzą, albo niezwykle rzadko i delikatnie, a przed nami jeszcze budowa całej hali, która pokryje cały ten teren - zapewnia prezydent i dodaje, że chciałby, aby budowa nowego schroniska ruszyła w roku 2022.

Sprawdziliśmy, czy takie schroniska rzeczywiście już powstały na terenie kraju i jak to wygląda. Na ogół chodzi po prostu o ekrany dźwiękoszczelne. Ponad 180 tys. zł miała kosztować zapowiadana w 2016 roku budowa blisko 35 m ekranów akustycznych na terenie elbląskiego schroniska dla zwierząt nomen omen przy ul. Królewieckiej (info.elbląg.pl). Z kolei w Szczecinie firma projektująca nowe schronisko opracowała dla niego wytyczne akustyczne - w jednej z koncepcji architektonicznych same budynki pełnią funkcję ekranów akustycznych, co jest uzupełnione dodatkowo o odpowiednie ekrany (propersound.pl). Natomiast w Poznaniu w projekcie nowego schroniska na ul. Kobylepole oprócz ekranów zaplanowano gabiony przed kojcami o wysokości 2 metrów i izolacje akustyczne w zadaszeniach (UM Poznań).




Życie codzienne na Łokietka

W obecnym schronisku jest 28 boksów, 8 boksów do kwarantanny, 4 domki i izolatka. Warunki pozwalają na trzymanie tam 135 psów i 20 kotów. Obecnie panują tu o wiele lepsze warunki lokalowe niż dwa lata temu. Psy mieszkają w schludnych boksach, jest nowa kociarnia i dwa przytulne domki służące kotom i kociakom jako miejsce kwarantanny. 

Schronisko dla Zwierząt w Wałbrzychu istnieje od lat siedemdziesiątych XX wieku. W roku 1982 stało się zakładem budżetowym gminy Wałbrzych, a dziesięć lat później – jednostką budżetową. Jego podopiecznymi są głównie psy, kotów jest zdecydowanie mniej, ale też są. Schronisko zabezpiecza bezdomne zwierzęta z terenu gmin Wałbrzych, Jedlina Zdrój, Szczawno-Zdrój, Stare Bogaczowice, Czarny Bór i Kamienna Góra (miasto). W 2018 roku doszło tu do zmiany kierownictwa po skargach mieszkańców: WAŁBRZYCH: DUŻA ZMIANA W SCHRONISKU DLA ZWIERZĄT.




A przed świętami można pomóc