| Źródło: Zdjęcia i informacje: schronisko dla zwierząt w Wałbrzychu
Schronisko Wałbrzych: one nas nie zarażą, a czekają na pomoc
W związku z rozszerzającą się pandemią koronawirusa do odwołania całkowicie zostały zawieszone odwiedziny i spacery w Schronisku dla Zwierząt w Wałbrzychu. Placówka jest zamknięta dla ludzi z zewnątrz, ale wszystkie zwierzęta są codziennie doglądane, karmione i leczone przez pracowników. Do odwołania żadne psy nie będą wydawane na spacery. Osoby zainteresowane adopcją zwierząt lub chcące załatwić inną sprawę proszone są o kontakt telefoniczny lub mailowy i umówienie tą drogą potrzebnych szczegółów. Obsługa schroniska prosi o zrozumienie i stosowanie się do zaleceń Ministerstwa Zdrowia i Sanepidu. Ci, którzy regularnie zabierali psy na weekendowe spacery lub spędzali czas w kociarni, wciąż mogą pomóc im przeczekać trudny czas. Psów jest w tej chwili ponad 80, a kotów 30.
Nie ma się czego bać
Ważne jest to, żeby pamiętać, co już wielokrotnie było podkreślane, że psy, koty i inne domowe zwierzęta nie są nosicielami wirusa SARS-CoV-2, same nie chorują i nikogo nie zarażą.
Komunikat Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej
Zapewniamy, że zgodnie z wiedzą Światowej Organizacji Zdrowia i Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt właściciele zwierząt mogą być spokojni – ich podopieczni nie przenoszą koronawirusa SARS-CoV-2.
Przez media społecznościowe w ostatnim czasie przetoczyły się informacje dotyczące rzekomo masowego przyprowadzenia psów do zakładów leczniczych dla zwierząt z prośbą o dokonanie eutanazji. Powodem miała być rozprzestrzeniająca się epidemia COVID-19. Z całą stanowczością zaprzeczamy tym informacjom. Od rana przeprowadziliśmy rozmowy z kilkudziesięcioma lecznicami dla zwierząt z całej Polski. Wielu właścicieli słyszało o tej plotce, ale nikt nie potwierdził, żeby takie sytuacje miały miejsce. Również hurtownie leków weterynaryjnych nie odnotowały zwiększonego zapotrzebowania na środki używane do eutanazji zwierząt.
Jednocześnie przypominamy, że polskie prawo nie przewiduje przeprowadzenia eutanazji na życzenie. Zwierzę towarzyszące możemy poddać takiemu zabiegowi w ostateczności, gdy jego stan zdrowia jest bardzo zły, prowadzący do cierpienia przy braku możliwości jego wyleczenia lub poprawy komfortu życia. Prawo zezwala też na eutanazję zwierzęcia bardzo agresywnego, zagrażającego ludziom. Każdy przypadek lekarz weterynarii rozpatruje indywidualnie.
Podkreślamy, że zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia i Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt nie ma obecnie dowodów, iż człowiek może się zarazić koronawirusem od zwierzęcia domowego. Zawsze jednak dobrze jest umyć ręce mydłem i wodą po kontakcie ze zwierzętami. Chroni to przed innymi patogenami, które mogą się przenosić ze zwierząt domowych na ludzi.
Adoptuj jak koszykarz
Psy w schronisku czekają na nowych właścicieli. Dwa znalazły nowy dom u koszykarzy pierwszoligowego Górnika Trans.eu Wałbrzych, którzy zachęcają do tego samego.
- Przyjęcie do domu czworonożnego przyjaciela wiąże się z wprowadzeniem go do naszego codziennego życia. Często brak czasu na to, aby nauczyć psa czy kota żyć z nami, był powodem, aby nie podjąć się adopcji. Czy obecna sytuacja #ZOSTANWDOMU nie powoduje, że można pokusić się o przygarnięcie i pomoc potrzebujących miłości zwierząt? - piszą koszykarze na profilu klubu. Tak zrobił już dawno temu Damian Durski, zawodnik i wychowanek klubu i Dżino to jego wielki przyjaciel na co dzień. Jarosław Krzymiński również przyjął do domu Lucka i to właśnie on powoduje, że jego pan musi przewietrzyć głowę na wieczornym spacerze od całej góry klubowych dokumentów.
- Może ktoś z Was zdecyduje się wyciągnąć rękę do czekających na taką pomoc Boni, Didi, Felka, Julka, Pako czy Tajgi❓- pytają koszykarze, a my prezentujemy zdjęcia czekających na swoich ludzi czworonogów. Oczywiście, takiej decyzji nie można podejmować pod wpływem impulsu czy emocji.
- Przychodzą czasem nawet osoby pod wpływem alkoholu, a czasem ktoś traktuje schronisko jak sklep ze zwierzętami. Pytam wtedy: co pani zrobi, jeśli ten pies ugryzie pani dziecko w twarz, bo z tego powodu tu trafił? Czy może pani wziąć starego psa, skoro mieszka pani na czwartym piętrze? Jak będzie z wyjazdem na urlop? My nie promujemy adopcji, promujemy świadomość. Czasem się niestety zdarza, że zwierzę do nas wraca. Ubóstwo nie przekreśla adopcji, ale sprawdzamy na przykład, czy pies jest szczepiony, czy nie chodzi samopas - mówi Michał Niewiadomski.
Cieszy, że porzuceń zwierząt jest coraz mniej - do schroniska w ostatnich latach najczęściej trafiają psy, których właściciele zmarli lub są poważnie chorzy, a rodzina nie może lub nie chce zająć się czworonogami.
Możemy pomóc nie wychodząc z domu
W obecnych trudnych czasach wałbrzyskie schronisko tym bardziej będzie liczyło na pomoc, bo mogą wykruszyć się sponsorzy.
- Najpotrzebniejszą rzeczą jest żwirek dla kotów, mamy ich teraz ponad 30, ale za chwilę pojawią się młode i ta liczba może nam urosnąć nawet do 70, co oznacza setki kilogramów żwirku. Potrzebna jest karma specjalistyczna, zwykłej na razie nie potrzebujemy. Na przykład sucha dla psów z zaburzeniami jelitowymi, typu Gastro. 12-kilogramowy worek kosztuje 150 zł i starcza nam na tydzień. Zawsze bardzo potrzebne są obroże przeciwpchelne, najlepiej te firmowe, które kosztują 100 zł sztuka, ale są efektywne. Zakłada się taką i temat z głowy - starcza na 8, nawet 10 miesięcy. Ale najlepiej jest zadzwonić do schroniska i spytać, co w tym momencie potrzebne, bo akurat jest wysyp jakiejś sprawy, na przykład choroby i najbardziej potrzebne będą, powiedzmy, podkłady higieniczne - mówi kierownik schroniska.
Telefon do placówki to 74 842 42 23, dodatkowy 510 084 737. Możemy pomóc zamawiając coś dla schroniska i opłacając przesyłkę, ale najpierw należy to skonsultować z pracownikami. Można też zrobić przelew, ale w tytule koniecznie musi być słowo "darowizna". W razie chęci wpłaty personel placówki prosi koniecznie o wcześniejszy kontakt telefoniczny lub drogą e-mail.
Numer konta:
BANK PKO BP SA 62 1020 5095 0000 5102 0186 6045.
Możemy też wziąć udział w najnowszym Kocim Bazarku - wielkanocnym. Zamówić można sobie lub komuś na prezent wygodne kocie legowisko za 30 zł lub z futerkiem za 40. Można też do 29 marca licytować wisiorki, kubki, torebki, filiżanki, książki, zapachowe świeczki czy breloczki - także w wersji dla zakochanych. Kontakt przez profil społecznościowy schroniska - Szósty Koci Bazarek Wielkanocny.
Kwotę za wygrany w licytacji przedmiot przelewamy na konto Fundacji Edukacji Europejskiej (ul. Dmowskiego 2/4, 58-300 Wałbrzych) o numerze: 31 1090 2271 0000 0001 0155 7459.
W tytule przelewu należy bezwzględnie napisać:
- Koci fant (tu podać numer fantu) - darowizna.
Jeśli przedmiot będzie do wysyłki, w przelewie trzeba będzie uwzględnić kwotę przesyłki.
SCHRONISKO WAŁBRZYCH: KOTY MAJĄ PROŚBĘ Z OKAZJI DNIA KOTA (FOTO)
WAŁBRZYCH: NADCHODZI WIELKIE KOCIE ŚWIĘTO. BĘDZIE SZPITAL? (FOTO)
WAŁBRZYCH: DUŻA ZMIANA W SCHRONISKU DLA ZWIERZĄT
WAŁBRZYCH: WIELKA AKCJA NA RZECZ BEZDOMNYCH ZWIERZAKÓW!
OKIEM FOTOGRAFA PRZYRODY: ROBIMY ZDJĘCIA PSOM ZE SCHRONISKA! (FOTO)
WAŁBRZYCH: SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT DOSTAŁO 2 TONY KARMY (FOTO)
WAŁBRZYCH: HRABIANKA FELICITAS VON HOCHBERG WSPARŁA SCHRONISKO (FOTO)
WAŁBRZYCH: SCHRONISKO MA NOWY SAMOCHÓD, A WKRÓTCE SIEDZIBĘ (FOTO)
BĘDZIE NOWE AUTO W SCHRONISKU DLA ZWIERZĄT
SCHRONISKO WAŁBRZYCH: JAKIE AKCJE NA RZECZ ZWIERZAKÓW?
WAŁBRZYCH: SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT DOSTAŁO 2 TONY KARMY (FOTO)
Tekst i zdjęcia archiwalne ze spotkania: Magdalena Sakowska
Zdjęcia psów do adopcji użyczone przez schronisko - na nowy dom czekają Tajga, Benio, Miluś, Sopelek, Feluś, Lisek, Gacek i Maja, Frugo i Bongo.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj