Wałbrzych: U nas zielona energia i ekologiczna żywność?
Wałbrzych w europejskim gremium
Pięcioosobowa delegacja z Wałbrzycha wraz z przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego pierwszy raz uczestniczyła w Brukseli w rozmowach platformy Komisji Europejskiej stworzonej dla obszarów górniczych i pogórniczych. - Dwa lata temu Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, był inicjatorem powstania tej wspólnoty, obecnie zasiadają w niej przedstawiciele około 40 obszarów z całej Europy. Z naszego kraju był tam jedynie Śląsk. Dowiedziałem się o istnieniu takich działań rok temu, premier Buzek stał się rzecznikiem dołączenia do tej platformy również Dolnego Śląska i okolic Konina. 5 - 6 listopada pierwszy raz wzięliśmy udział w jej spotkaniu - relacjonuje Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Wałbrzyszanie przedstawili w Komisji Europejskiej swoje propozycje restrukturyzacji naszych obszarów pokopalnianych licząc na przychylność gremium i wsparcie dla tych pomysłów.
- Restrukturyzacja wałbrzyskiego obszaru pogórniczego odbyła się za szybko, patrząc choćby na niemieckie landy, które swoje działania zakończyły po 50 latach. Myślę, że nie będziemy mieli problemu by przekonać Ministerstwo Energii, aby uznało nasze projekty jako ciąg dalszy tej niedokończonej i pospiesznej restrukturyzacji - mówi Andrzej Kosiór, członek delegacji - kierownik Biura Zarządzania Strategicznego, Nadzoru Właścicielskiego, Funduszy Europejskich i Rozwoju Gospodarczego Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu.
Stawiamy na EKO
Wałbrzyskie projekty podzielono na dwie grupy programów ekologicznych - dotyczących gospodarki i społeczeństwa.
Do grupy gospodarczej zaliczyć można:
* farmy fotowoltaiczne na hałdach pokopalnianych - m.in. na zboczach byłego składowiska na ul. Stacyjnej, południowe zbocza hałdy między ul. Żeromskiego a Ludową, tereny na zachód od Starej Kopalni. Produkcja taniej zielonej energii na potrzeby miasta;
* zagospodarowanie osadników na tereny zielone - rekreacyjne,
* kompleksowa rewitalizacja budynków z dzielnic pogórniczych wzorem Katowickiego Nikiszowca,
* uzdatnianie wody pokopalnianej do celów pitnych,
* wykorzystanie wód pokopalnianych jako źródła energii geotermalnej,
* zamiana gazu koksowniczego na ciepło,
* pozyskiwanie wodoru z gazu koksowniczego,
* produkcja materiałów kompozytowych m.in z bazaltu,
* przetwarzanie węgla koksującego w paliwa płynne i chemikalia.
Projekty społeczne:
* zmiana charakteru regionu z górniczego w rolniczy - "Zielona Dolina";
* reaktywacja Centrum Kształcenia Rolniczego w Mokrzeszowie i Bożkowie,
* powstanie Szkoły Inżynierii Nowych Przemysłów w Wałbrzychu,
* uruchomienie na potrzeby ruchu turystycznego spławnej Lisiej Sztolni,
* inkubatory innowacyjnej przedsiębiorczości w Wałbrzychu i Nowej Rudy.
Część tych pomysłów nasze miasto i Aglomeracja Wałbrzyska ma nadzieję rozpocząć jeszcze w obecnej perspektywie finansowej. - W tej perspektywie finansowej Komisja Europejska nie ma na obszary pokopalniane określonego budżetu, ale pojawiły się sygnały o możliwości dokonania przesunięć budżetowych. Jeśli będziemy mieli ciekawy projekt nad którym pracujemy wstępnie trzy lata, to może się okazać, że się pieniądze znajdą. Nie mamy pewności, ale jak nie będziemy próbować, to ich po prostu nie będzie - wyjaśnia Szełemej. Takie wsparcie finansowe jest tym cenniejsze, iż pozyskane z pominięciem obostrzeń dotyczących Regionalnego Programu Operacyjnego.
W nowej perspektywie finansowania, po 2020 roku na pomoc dla obszarów pokopalnianych Unia Europejska zamierza przeznaczyć 4,8 mld euro.
Wałbrzych - środki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego:
SALA ŚLUBÓW I USC - GDZIE OSTATECZNIE TRAFIĄ?
BUDYNEK PRZY UL. MATEJKI 5. CO W NIM BĘDZIE?
KTÓRE DROGI NAJSZYBCIEJ DO REMONTU?
tekst i fot. Elżbieta Węgrzyn
fot. 1 - Gaj - osadniki; fot. 2 - użyczone UM Wałbrzych
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj