Wałbrzych: Powozi jak ta lala (cz. II)
Nie ma co ukrywać, jeśli myślicie o sportach konnych, przeważnie pierwsze, co przychodzi wam do głowy to skoki przez przeszkody lub ujeżdżenie. Do niedawna nikt nie zaprzątał sobie głowy powożeniem zaprzęgami. A to błąd, bo w Wałbrzychu mamy wyjątkowego speca od tej konkurencji.
Wróćmy jednak z naszą opowieściach o sportach konnych pod Chełmcem do połowy lat 70. ubiegłego wieku. Od 1976 roku sekcja jeździecka działająca przy Górniku poszerzyła wachlarz konkurencji o ujeżdżenie. Było to w czasach gdy powoli myślano o autonomicznym klubie i taki też stworzono w 1980 roku jako Sudecki Ludowy Klub Sportowy Książ, który rok później przejął sekcję od Górnika. Początkowo zrzeszonych było w nim ledwie 24 jeźdźców startujących w trzech konkurencjach: ujeżdżeniu, skokach i powożeniu. W tej ostatniej pierwszym utytułowanym zawodnikiem był Władysław Adamczak, który 7 razy wystartował w MŚ, a ośmiokrotnie brał udział w ME. Jego największe osiągnięcia to brązowy medal drużynowy w 1980 roku podczas MŚ w Windsorze, a także dwa krążki wywalczone rok później – brązowy indywidualnie i srebrny w drużynie w ME w szwajcarskim Zug. W powożeniu zaprzęgami startował też Henryk Dubicki, brązowy medalista MP w 1988 roku i uczestnik w MŚ w Balatonfenyves, gdzie biało-czerwoni zajęli trzecie miejsce. O Czesławie Koniecznym wspomnieliśmy w poprzednim odcinku naszej opowieści.
W latach 2007-2013 Bartłomiej Kwiatek był najlepszym zawodnikiem światowego rankingu Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej (FEI)
Jedną z lepszych amazonek w SLKS była Małgorzata Święcicka (Gulacz), która w ujeżdżeniu startowała od 1979 roku. W 1983 roku zdobyła brąz w MP juniorów. Rok później jej koleżanka klubowa Adrianna Śledź także zajęła trzecie miejsce w kraju, dzięki czemu pojechała na ME do Finlandii. Tam z powodu kontuzji konia musiała niestety wycofać się z zawodów.
Ważne medale w powożeniu zdobywał dla książańskiego klubu Andrzej Szymczyk, który w 1998 i 1999 roku został wicemistrzem kraju w powożeniu zaprzęgami jednokonnymi oraz dwukrotnym brązowym medalistą w parach. Kilka sukcesów na swoim koncie zapisała też Agnieszka Chwastek (Lulis), która w 1999 roku został m.in. brązową medalistką mistrzostw Polski w powożeniu zaprzęgami jednokonnymi. Rok później w mistrzostwach kraju w powożeniu zaprzęgami parokonnymi również trzecie miejsce zajął inny zawodnik z Książa Paweł Mazurek. W 2005 roku na mistrzostwach Polski Młodych Koni w ujeżdżenia bardzo dobrze spisała się Katarzyna Popiołek, plasując się w grupie koni pięcioletnich na pierwszym miejsce. W tym samym roku wałbrzyska zawodniczka zdobyła brązowy krążek w grupie koni sześcioletnich. Dodajmy jeszcze, że w 2010 roku w ujeżdżeniu brązowy medal wywalczyła ponadto Justyna Dera.
Małgorzata Święcicka rywalizowała w ujeżdżeniu od 1979 roku
Uwierzcie nam, najbardziej utytułowanym zawodnikiem klubu z Książa jest Bartłomiej Kwiatek. Karierę jeździecką rozpoczął w 1999 roku, a swoją fascynację powożeniem zaprzęgami zawdzięcza tradycjom rodzinnym. Tu musicie wiedzieć ważnej rzeczy. Kwiatek startuje tylko końmi wyhodowanymi w Polsce – rasy śląskiej, a największa hodowla na świecie znajduje się w… Stadzie Ogierów Książ. Zawodnik ma na koncie tyle sukcesów, że aby je wszystkie wymienić musielibyśmy poświęcić kilka stron naszej gazety, ale jeśli wygodnie rozsiedliście się w fotelu przypomnimy te najważniejsze. Przede wszystkim wicemistrzostwo świata we włoskim Pratoni del Vivaro (2010). Przez 7 lat (2007-2013) nieprzerwanie był najlepszym zawodnikiem światowego rankingu Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej FEI. To absolutny rekord, by jeden człowiek tak zdominował jedną dyscyplinę i nieprzerwanie utrzymywał się na szczycie. W latach 2005-2014 oraz w 2016 roku był mistrzem Polski w powożeniu zaprzęgami jednokonnymi. Jak łatwo policzyć ma na koncie w tej konkurencji 11 złotych medali. W latach 2005-2015, przez 10 lat z rzędu wygrywał ranking Polskiego Związku Jeździeckiego. Jeszcze wam mało? W 2014 roku Bartłomiej Kwiatek wywalczył złoty medal halowego PP w powożeniu zaprzęgami parokonnymi. W 2009 i w 2011 roku triumfował w prestiżowym pucharze Golden Wheel Cup, cyklu zawodów międzynarodowych. W 2015 roku został mistrzem świata razem z ogierem Bazylim i wicemistrzem globu z klaczą Frezja podczas światowego czempionatu Młodych Koni w węgierskim Mezohegyes. Rok później drużynowym wicemistrzem świata w powożeniu zaprzęgami jednokonnymi w austriackim Piber. Poczekajcie, bo musimy otrzeć pot z czoła. Kwiatek zdobył też dwa krążki podczas MŚ Młodych Koni w powożeniu w węgierskim Mezohegyes. Srebrny razem z klaczą Rebelia wśród 5-latków i brązowy wspólnie z ogierem Bazylim w gronie 7-latków.
Tekst: Tomasz Piasecki
Fot. użyczone (LKS Książ/Bartłomiej Kwiatek)
Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie pdf na stronie www.wieszco.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj