Wałbrzych: czy tak znajdą się pieniądze na nowy basen odkryty?
A chodzi o partnerstwo publiczno-prywatne, czyli wspólną inwestycję samorządu i biznesu. To oferta ministerstwa infrastruktury i rozwoju dla gmin, które mają podobne potrzeby inwestycyjne. Mogą one stworzyć wspólnie tak zwany pakiet i realizować je przy wsparciu ministerstwa. Dlatego władze miasta prosiły radnych o wyrażenie zgody na zawarcie porozumienia z gminą Lubliniec.
- Taka inwestycja składa się z czterech etapów: przygotowania analiz ekonomiczno-finansowych, prawno-ekonomicznych i technicznych. Na tym etapie gminy podejmują decyzję, czy przechodzą wspólnie do kolejnego etapu, czy rezygnują z realizacji inwestycji w formule PPP. Drugim etapem jest przeprowadzenie postępowania i wybór partnera prywatnego, z reguły w formule dialogu konkurencyjnego. Po wyborze najlepszej oferty udziela się zamówienie publiczne i podpisuje się porozumienie, a potem z reguły przez kilkanaście lat realizuje się to przedsięwzięcie - wyjaśniał Kamil Orpel, zastępca kierownika Biura Zarządzania Strategicznego, Nadzoru Właścicielskiego, Funduszy Europejskich i Rozwoju Gospodarczego Urzędu Miejskiego.
Partner prywatny w ramach PPP zostaje inwestorem i sam projektuje, a potem buduje, wydając na to swoje pieniądze, po to, żeby przez kilkanaście lat zarządzać danym obiektem lub go eksploatować - wtedy te środki mają mu się zwrócić, ma też zarobić, udostępniając go komercyjnie.
- Analizy mogą wykazać, czy korzystniejsze jest realizowanie inwestycji w formule PPP, czy też w formule tradycyjnej, przez ogłoszenie przetargu i wyłonienie wykonawcy. To nie ma związku z tym, czy zasadna jest inwestycja w postaci basenu, tylko chodzi o wybór formuły. W marcu rada podjęła decyzję w sprawie przeznaczenia 70 000 zł na przeprowadzenie analiz i znalezienie lokalizacji dla tego przedsięwzięcia, za które będzie odpowiadać spółka Aqua-Zdrój. Na jesieni ma być gotowa taka analiza, która wskaże optymalną lokalizację oraz optymalną funkcjonalność tego basenu. To, o czym dziś rozmawiamy, to sposób sfinansowania tej inwestycji - mówił Kamil Orpel.
Z partnerstwa z Wałbrzychem i Lublińcem wystąpiła gmina Gorlice. Radni zaniepokoili się i pytali, dlaczego. Czy tej gminy nie stać?
- Formułę PPP stosuje się właśnie wtedy, kiedy danej gminy nie stać na przeprowadzenie inwestycji albo z własnych środków, albo z kredytu, obligacji czy z dotacji zewnętrznej. Gmina Gorlice podała wyjaśnienie, że mają złe doświadczenia z formułą PPP, poza tym do końca nie są zdecydowani czy i w jaki sposób ma być budowany ten basen. Wycofali się w ostatniej chwili - odpowiadał Kamil Orpel.
Na to radni spytali, jakie to mogły być złe doświadczenia.
- Nie informowali nas, jakiego rodzaju negatywne doświadczenia mieli u siebie z tą formułą. PPP to bardzo trudny i skomplikowany proces, wymagający bardzo dużego zaangażowania. W Polsce w ciągu ostatnich kilkunastu lat zawarto ponad 130 umów z różnych dziedzin, około 40% rozpoczętych postępowań kończy się wyłonieniem partnera i podpisaniem umowy. Wiele gmin się zniechęca, bo jest spore prawdopodobieństwo, że ostatecznie nie zostanie wyłoniony partner prywatny - mówił zastępca kierownika.
Z powodu tych obaw ministerstwo finansuje w 90% opinie ekspertów oraz przeprowadzanie analiz, zaprosi też wszystkie zainteresowane strony na spotkanie u siebie w czerwcu, wtedy potencjalni inwestorzy usłyszą wstępnie, co obie gminy zamierzają budować. Podobno może chodzić nawet o dużych graczy na rynku budowlanym czy zarządzania obiektami w rodzaju pływalni.
Miejsce nowego basenu w Wałbrzychu ma być dopiero ustalone. Także to, jaki kształt przybierze nowy obiekt, ile będzie miał niecek i jakie będą jego atrakcje, będzie wiadomo dopiero na jesieni. Radni zdziwili się, że Wałbrzych przystąpił do partnerstwa publiczno prywatnego wspólnie z małymi gminami - Lubliniec ma 24 500 mieszkańców, więc czy nie będą to zupełnie różne obiekty? I czy Wałbrzych nie mógłby sam poszukać takiego inwestora?
- Chodzi o to, że żeby duże firmy krajowe, takie jak Budimex, czy nawet międzynarodowe, były zainteresowane, to musi być pewna minimalna kwota, poniżej której oni nie są zainteresowani realizacją inwestycji. Ministerstwo chce też przeprowadzić test i na to właśnie ma środki. Wbrew pozorom gmina Lubliniec będzie realizować o wiele większą inwestycję - u nas to będzie basen odkryty, a u nich pływalnia z wieżą do nurkowania, bo na ich terenie jest jednostka wojskowa z tysiącem żołnierzy, którzy muszą daleko jeździć do takiego obiektu. Zatem ich inwestycja może kosztować od 60 do 80 milionów, a nasza będzie raczej rzędu od 10 do 20 mln, ostateczny koszt będzie znany na jesieni - wyjaśniał Kamil Orpel.
Radni spytali też, czy basen nie mógłby zimą służyć jako lodowisko, nawiązując do projektu, o którym pisaliśmy: WAŁBRZYCH: MIESZKAŃCY - CZY W MIEŚCIE POWSTANIE LODOWISKO? Jak odpowiadał Kamil Orpel, projekt dotyczący lodowiska jest osobny, był złożony po raz drugi do ministerstwa sportu i turystyki i czeka na dofinansowanie. Teoretycznie byłaby taka możliwość, jednak ministerstwo rozwoju domaga się, żeby inwestycje w pakiecie były identyczne, aby przyciągnąć inwestorów - stąd mogą być tylko dwa baseny lub dwa lodowiska.
- Złożyliśmy dwie inne oferty w formule PPP, na budowę lodowiska i odbudowę stadionu na Nowym Mieście, jednak nie zawiązała się grupa ani na lodowiska, ani na stadiony - odpowiadał przedstawiający projekt. Kamil Orpel zapewniał, że basen powstanie, nawet jeśli z tego eksperymentu nic nie wyjdzie.
Ostatecznie radni zgodzili się na przystąpienie do projektu - 20 osób było za, jedna wstrzymała się od głosu, dwie nie głosowały.
Wstęp do inwestycji opisaliśmy tutaj:
WAŁBRZYCH: ODKRYTY BASEN - WKRÓTCE PIERWSZY KROK
O basenie także:
WAŁBRZYCH: ODKRYTY BASEN W MIEŚCIE NAWET ZA 2 LATA
WAŁBRZYSZANIE: OTWARTY BASEN NA NOWYM MIEŚCIE [WIZUALIZACJE]
WAŁBRZYCH: CHCĄ ODKRYTEGO BASENU - PLAŻOWALI POD RATUSZEM [FOTO]
BASEN OTWARTY NA RUSINOWEJ PRZESTANIE ISTNIEĆ - CO TAM BĘDZIE?
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj