Wałbrzych bannery wyborcze: Eskalacja konfliktu [LISTY DO MINISTRA I RATUSZA]

Pismo do wiceministra


Zastępca prezydenta Wałbrzycha dr Sylwia Bielawska wystosowała list do Macieja Wąsika sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w związku z tweetem opublikowanym przez Pana Ministra w dniu 27 czerwca 2020 r. o godzinie 19:41.

Przypominamy, że Ratusz wyjaśnił swoje stanowisko w tej sprawie, podtrzymując dotychczasowe działania polegające na ściąganiu i zabezpieczaniu bannerów wyborczych powieszonych na terenie mienia gminnego w miejscach do tego nieprzeznaczonych, o czym pisaliśmy: Wałbrzych: Nielegalne bannery wyborcze - wyciągniemy konsekwencje

Pisaliśmy też o tym, co o tym incydencie nagłaśnianym przez osoby zaangażowane w kampanię wyborczą Andrzeja Dudy i wiceministra MSWiA mówi wałbrzyska policja: Policja: Incydent wyborczy w Sokołowsku i dwa w Wałbrzychu


Oto treść listu napisanego przez panią wiceprezydent Wałbrzycha do wiceministra 1 lipca 2020:

Pismo do Ratusza, prokuratura i eskalacja werbalna

Swój list otwarty do prezydenta Wałbrzycha wystosowali też 3 lipca członkowie Wałbrzyskiego Komitetu Poparcia Andrzeja Dudy (jego treść poniżej).

Dziś przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Miejskiej Wałbrzycha - Jerzy Langer i przedstawiciel WKPAD przedstawił treść pisma mediom i przekazał wzmiankowane pismo do wałbrzyskiego Ratusza. - Złożyłem do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu doniesienie dotyczące działań strażników miejskich 27 czerwca z art. 231 KK, a także prośbę do prokuratora generalnego, by nadzorował to postępowanie prowadzone w Prokuraturze Rejonowej - wyjaśnia Langer. Zaznaczył też, że nie wie, który z wolontariuszy sztabu Andrzeja Dudy wieszał plakaty w miejscach - wedle przekazu miasta - niedozwolonych i bez przyzwolenia właścicieli terenu, bo to nie jest - jego zdaniem - istotne. Istotne są, jego zdaniem, działania straży miejskiej działającej po cywilnemu i cały ten incydent z 27 czerwca przy wiadukcie przy ul. Wieniawskiego, w którym pan Langer brał udział.

Przedstawiciel WKPAD nie wie, czy przed wieszaniem bannerów zapoznano się z listą miejsc w Wałbrzychu dozwolonych do rozpowszechniania materiałów wyborczych dostępną przez ostatnie tygodnie na stronie urzędu miejskiego w BIP-ie, podtrzymuje, że nie otrzymał pisma zawiadamiającego o istnieniu tej listy, a także domaga się przekazania listy bannerów Andrzeja Dudy, które stanowiły zagrożenie bezpieczeństwa dla mienia gminy, czy bezpieczeństwa jej mieszkańców.     

Działania te poparł swoją postawą koncyliacyjną Maciej Badora - poseł na Sejm VIII kadencji i były prezes WSSE „Invest-Park”, mając nadzieję, że Wałbrzych nie będzie już cieszył się "wątpliwą sławą miasta, w którym dochodzi do nieprawidłowości wyborczych". Zachęcił też prezydenta Wałbrzycha do odniesienia się publicznego do składanego dziś do Ratusza listu, mając nadzieję, że przez to i możliwość przedstawiania różnych - często przeciwstawnych stanowisk - wybory te będą uznane za przeprowadzone w sposób "fair play". - Mam nadzieję, że przez odniesienie się prezydenta Wałbrzycha do tego listu planowany na jutro przyjazd prezydenta Andrzeja Dudy nie będzie odbywać się w cieniu tych wydarzeń - zaznaczał. 

Mniej koncyliacyjne stanowisko zaprezentował Cezary Kuriata – radny Rady Miejskiej Miasta Wałbrzycha i wieloletni przewodniczący wałbrzyskiego komitetu PiS. - Kupowanie głosów, niezgodne z prawem zbieranie list poparcia na kandydata, kampania wyborcza na stopniach Ratusza, rozwieszanie materiałów wyborczych kandydata jeszcze niezarejestrowanego, bądź zrywanie bannerów. To jest normalne dla wałbrzyskiej bandyterki. Tu obrzydzeniem napawa fakt, że ludzie, którzy machają Konstytucją i na ustach mają konstytucję, koszulki z Konstytucją mają, a gdy nikt nie widzi, to uważam, że tą Konstytucją się podcierają. [...] Te zachowania są znamienne dla chamskiej hołoty.

Przypominamy:



oprac. i fot. ELW

Napisz komentarz

Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj

---

Jak chcesz się przedstawić?