Kilka dni temu odwiedziliśmy plac budowy na Wzgórzu Gedymina - byli pracownicy, był sprzęt, coś się działo, na oko nie wyglądało to niepokojąco, choć inwestycja ciągnie się już bardzo długo i niemrawo, a termin końca jest coraz bliższy. Teraz już wiemy, że wokół rewitalizacji stawu zaognia się konflikt o trzech stronach.