Strażacy z OSP Gorce: Nowy sprzęt, a wkrótce samochód? [FOTO]

Nowy sprzęt

Strażacy z OSP Gorce gościli w sobotnie popołudnie przedstawicieli powiatu: wicestarostę - Iwonę Frankowską oraz radnego powiatowego Leonarda Górskiego, a także władze miejskie zastępcę burmistrza Sebastiana Drapałę oraz radnych Rady Miejskiej.
Okazją do spotkania było przekazanie strażakom sprzętu zakupionego za środki pozyskane dzięki uprzejmości i głosach mieszkańców na strażacki projekt w tegorocznym powiatowym budżecie partycypacyjnym. Przedstawiciele powiatu oraz miasta akcentowali kolejny raz, że strażacy cieszą się dużym społecznym zaufaniem, ale by skutecznie pracować potrzebują odpowiedniego, często kosztownego sprzętu. - Sprzęt ma za zadanie wspomóc strażaków w poprawie bezpieczeństwa mieszkańców gminy Boguszów Gorce, jak i powiatu wałbrzyskiego - zaznaczyli goście i przypomnieli też, że doceniają trud ratowników organizując od 2019 roku uroczyste Święto Strażaka.



OSP Gorce uzyskała doposażenie za niemal 41 tys. zł. - Otrzymaliśmy hydrauliczną wyważarkę do drzwi i to ona była najbardziej kosztowna jako pojedynczy sprzęt. Do tego trafiło do nas 10 kompletów ubrań bojowych strażackich w kolorze piaskowym wraz z niezbędnym obuwiem. Mamy też nowe dwa plecaki ratownicze R1. Bardzo brakowało nam takiego plecaka ratowniczego, dotąd dysponowaliśmy starym plecakiem, który wędrował pomiędzy dwoma naszymi samochodami, a teraz dzięki dwóm nowym możemy je przeznaczyć do naszych wozów, a ten wysłużony będzie pełnił rolę pakietu ćwiczebnego - wyjaśnia Przemysław Guzik, naczelnik OSP Gorce. Strażacy dziękowali gościom za przekazane wsparcie, a także podkreślali swoją wdzięczność dla mieszkańców, że to właśnie ich poparli w ostatnim głosowaniu w budżecie partycypacyjnym powiatu. Przekazali gościom pamiątkowe dyplomy w podziękowaniu za ich działania na rzecz własnej jednostki. 



Otrzymane przez strażaków nowe pakiety medyczne to istotna zmiana z uwagi na stan osobowy OSP, a także dopływ do niej młodych osób pragnących przystąpić do szkolenia oraz zdobywania nowych uprawnień. - Wcześniej, dzięki pozyskanym środkom udało nam się przeszkolić 8 ratowników i teraz mamy 15 druhów z uprawnieniami do wyjazdów do akcji. Inwestujemy też w szkolenia, złożyliśmy się ostatnio z własnych pieniędzy razem ze szkolącą się u nas młodzieżą na zakup fantoma niezbędnego do sprawnie prowadzonych ćwiczeń w resuscytacji - wylicza Guzik.   



Wyzwanie kolejnego roku

Kolejnym wyzwaniem na nadchodzące miesiące dla druhów z Gorc jest pozyskanie nowego samochodu. To duży wysiłek logistyczny dla strażaków, a finansowy dla gminy. - Jako jednostka należąca do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego mamy obecnie dobry sprzęt, ale brakuje nam nowego wozu ratowniczo-gaśniczego. Nasz niezawodny Jelcz jest już wysłużony, to rocznik 1994 liczący dziś 25 lat, a Volkswagen T4 jest z 1993 roku, jednak jest znacznie rzadziej używany - wyjaśnia naczelnik OSP Gorce. 

Przed druhami jeszcze długa droga, bo średni samochód gaśniczy z koniecznym oprzyrządowaniem kosztuje dziś ponad 800 tys. zł, a za rok kto wie jakie będą ceny uzależnione m.in. od kursów walut. Jednak dzięki zabezpieczonym środkom budżetowym w gminie strażacy ze wsparciem Ratusza mogą aplikować o wsparcie dotacyjne ze strony związku OSP, Komendy Głównej PSP, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej a także samorządu na szczeblu wojewódzkim.