| Źródło: KPP Kamienna Góra
Policja: Tych uderzeń młotkiem nikt by nie przeżył...
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze został 6 maja powiadomiony o fakcie uśmiercenia dobermana przez mieszkańca gminy Marciszów.
Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie. Okazało się, że 41-letni mężczyzna nie zaprzeczał, że znajdując się na swojej posesji, kilkukrotnie uderzając w głowę psa młotkiem, pozbawił go życia. Jak twierdził, pies od jakiegoś czasu chorował i chciał mu jedynie ulżyć w cierpieniach.
W związku z tym funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę do wyjaśnienia, ale też wytrzeźwienia, ponieważ miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Zwierzę zostało zabezpieczone przez przedstawiciela Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, a następnie przekazane do Zakładu Weterynarii Sądowej we Wrocławiu, celem wykonania sekcji zwłok. - Lucjan S. najpierw zagłodził, a potem dobił młotkiem 2 letniego dobermana. Pies od szczenięcia utrzymywany był na krowim łańcuchu, w zdezelowanej budzie. Sąsiedzi poinformowali nas, że psiak tylko RAZ W ŻYCIU był na spacerze, jak miał 4 miesiące - informowali przedstawiciele stowarzyszenia Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.
41-latek przyznał się do uśmiercenia psa. Wobec podejrzanego zastosowano już tymczasowy areszt na 2 miesiące. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Kara jaka może mu grozić za tego typu czyn, to nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Podobne sprawy:
Głuszyca: Obrońcy zwierząt i koszmarna sprawa zagłodzonych psów
POLICJA WAŁBRZYCH: BADAJĄ SPRAWĘ ZOOFILII I INTERWENCJI BEZ SŁUŻB
POLICJA WAŁBRZYCH - JEDNAK TO ON ZAMORDOWAŁ SWOJEGO PSA
KOT POSTRZELONY W MIEŚCIE W BIAŁY DZIEŃ
ZNĘCAŁ SIĘ NAD ZWIERZĘCIEM? ZNAMY KOLEJNE FAKTY
oprac. ELW
KPP Kamienna Góra, DIOZ
WKP Wrocław
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj