
| Źródło: http://phototrans.pl/, Miłośnicy Komunikacji Miejskiej i Kolei Aglomeracji Wałbrzyskiej, Wikipedia
Autobusy Wałbrzych: bilety, operator, linie i gdzie będą oszczędności?

Jak mówił prezydent, duże zmiany w komunikacji miejskiej są planowane od 1 stycznia, a do tego czasu od planowanego na październik otwarcia obwodnicy będą prowadzone obserwacje preferencji wałbrzyskich pasażerów. Założeniem jest, że przesiądą się na pospieszną linię E/Ex przemierzającą trasę między Podzamczem a Śródmieściem w 6 minut, może nawet zrobią tak kierowcy i pasażerowie aut, a wtedy cały układ komunikacyjny zostanie zweryfikowany. Co to oznacza? Poniżej w punktach najważniejsze informacje.
- Linia E/Ex ma okrążać Podzamcze, jak to teraz robi jedynka. Jej pętlą po drugiej stronie miasta będzie ta przy ul. Barbusse'a.
- Przez najbliższe półtora roku będzie nas najprawdopodobniej obsługiwało nadal Śląskie Konsorcjum Autobusowe. - Mieliśmy dziś naradę, czy przyjąć tę ofertę, cena za wozokilometr jest wyższa o 25% od poprzedniej ze względu na cenę paliwa i płac, dlatego, jak dostaliśmy tę ofertę, wahaliśmy się, czy ją przyjąć, czy nie, ale boimy się, że następne będą jeszcze droższe, więc najprawdopodobniej ją przyjmiemy. Od stycznia powinno to wyglądać lepiej niż jest teraz - mówił prezydent. O szczegółach przetargu pisaliśmy kilka dni temu: Wałbrzych autobusy: kto nas będzie woził, gdzie potrzebna linia?
- Pojawią się cztery autobusy przegubowe Mercedes-Benz O530G CNG 18 m, które uzupełnią obecny tabor konsorcjum. Według portalu phototrans.pl zostały zakupione w maju 2022 roku przez Śląskie Konsorcjum Autobusowe od miasta Linz, wyprodukowano je w 2009 roku. Jak piszą kierowcy na profilu Miłośnicy Komunikacji Miejskiej i Kolei Aglomeracji Wałbrzyskiej, właśnie dotarły one do Wałbrzycha i są już w zajezdni. A stary tabor ma być odnowiony.
- Ma nie być podwyżki cen biletów autobusowych, przynajmniej w pierwszych miesiącach przyszłego roku. - Składam deklarację, że na razie nie będzie tej podwyżki, na pewno nie od 1 stycznia, choć podwyżka tego wszystkiego będzie o 25% - mówił prezydent.
- Miasto będzie zatem szukać oszczędności na innych frontach. - Powstaje pytanie, skąd wezmę te pieniądze - mówił włodarz i sam sobie odpowiadał: - Mamy analizy pokazujące, że jak autobus jedzie mądrą trasą, to wsiadają ludzie, a jak nie, to ich nie ma. Chcemy uruchomić nowe linie, żeby więcej mieszkańców jeżdziło autobusem, z tego nam się zrobi troszkę przychodu. Uruchomimy je tam, gdzie dotąd ludzie nie mieli dostępu do autobusu. Czy się to sprawdzi, zobaczymy.
A zatem część linii zniknie. Tak będzie na pewno z linią nr 1, bo mało osób nią jeździ, ale nie tylko. - I tu, na Białym Kamieniu też są takie trasy. Komputerowo zliczamy każde wejście i wyjście pasażerów, i są linie, gdzie jest więcej niż kiedyś, dlatego kupowane są cztery przegubowce. Ale i tu niedaleko są linie, które obsłużyłby samochód osobowy. Będziemy się staramy je dopasować do ruchu. Mieszkałem kiedyś w Anglii i choć w Londynie jest bardzo dobra siatka połączeń, gdyby tam przenieść Biały Kamień, to autobusy jeździłyby tylko ulicą Andersa - mówił Roman Szełemej i między wersami można odczytać, że chodzi o linię nr 10 i jej kursy na Ludową.
Oszczędności będą też dotyczyć liczby i rozłożenia kursów danej linii w ciągu dnia. - Niektóre linie autobusowe jeżdżą puste poza godzinami, kiedy ludzie jadą do pracy, a dzieci do szkoły i nawet kierowcy zwracają mi na to uwagę. Nie stać nas na wożenie powietrza i nie chcemy, żeby ludzie płacili za drogo - mówił prezydent.
- Oszczędności będzie się też szukać, kiedy pojawią się autobusy wodorowe. Przypominamy, że całość projektu zamknie się kwotą 80 mln zł, w tym 15 mln zł podatku VAT do zwrotu. Z takim wsparciem finansowym miasto rozpisze przetarg na dostawę 20 autobusów, których dostawy mają być realizowane w trzech turach: 8 pojazdów w I kwartale 2024 roku, 6 w III kwartale 2024 roku i kolejnych sześć w III kwartale 2025 roku. O umowie pisaliśmy niedawno: Wałbrzych: autobusy wodorowe i stacja stają się faktem (FOTO). W tym wypadku brana jest pod uwagę nie tylko przebudowa na wodorową stacji Orlenu przy ul. Wysockiego, ale także produkcja wodoru na miejscu. - Możemy go produkować nawet z naszych miejskich śmieci w specjalnych zbiornikach, z których nic nie leci w powietrze. Myślę, że to kwestia 3-4 lat, a będziemy u nas przetwarzać śmieci na wodór - zapowiadał włodarz.
- Problemem jest też zapewnienie kadry i poszukiwanie kierowców. Jak mówił prezydent, w polskich miastach 10% autobusów dziennie nie wyjeżdża na trasy, bo nie ma ich kto prowadzić. Problem kadrowy dotyczy też naszego miasta (Wałbrzych autobusy: kto nas będzie woził, gdzie potrzebna linia?), choć operator płaci kary za niezrealizowane kursy. Na razie kierowców poszukuje się wśród uchodźców z Ukrainy, także kobiet.
Pisaliśmy już o tym, że wkrótce w naszej komunikacji miejskiej zmieni się bardzo wiele, będzie nowa obwodnica i nowa linia (Wałbrzych: przedstawiamy trasę nowej pospiesznej linii E/EX), pojawi się nowy operator, kolejne linie i duże zmiany w rozkładzie (Wałbrzych: co się dokładnie zmieni na liniach autobusów? (LISTA), Wałbrzych: która dzielnica otrzyma nową linię autobusową?), a potem całkiem nowe wodorowe autobusy (Wałbrzych: autobusy wodorowe i stacja stają się faktem (FOTO)), ale ostatnio z okazji Dnia Bez Samochodu posypały się skargi na jakość komunikacji miejskiej: Wałbrzych: miasto zaprasza dziś do autobusów - a mieszkańcy....
Czytaj też:
ZDKiUM Wałbrzych: wykaz punktów sprzedaży i poszukiwanie nowych
Wałbrzych: walka z gapowiczami i problem z e-kartami
Magdalena Sakowska
Zdjęcie ilustracyjne: Wikipedia - Mercedes-Benz O 530 G I generacji po faceliftingu napędzany gazem CNG w Linz
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj