Będzie pięć meczów? Arcyciekawy półfinał Górnika! (ZAPOWIEDŹ)
Mecz nr 1 oraz nr 2 odbędą się odpowiednio 30 kwietnia i 1 maja o godz. 17:30, a wejściówki są dostępne po promocyjnej cenie na portalu bilety24.pl oraz w sklepie Sporting przy ul. Długiej. W dzień meczowy bilety w kasie w Aqua Zdroju będą tradycyjnie nieco droższe. Mecz nr 3 będzie miał miejsce 7 maja w Kołobrzegu. Ewentualne spotkanie numer 4 także nad morzem, 8 maja, a mecz nr 5 oznacza powrót pod Chełmiec (11 maja). W drugim półfinale rywalizują rozstawiony z „jedynką” Rawlplug Sokół Łańcut oraz „czwórka”, czyli Weegree AZS Politechnika Opolska.
Górnik to drugi zespół po sezonie regularnym (23 zwycięstwa i 9 porażek), który do najlepszej czwórki w lidze dotarł po wyeliminowaniu w ćwierćfinale AZS AGH Kraków 3:1. Kotwica zakończyła rundę na 3. pozycji, z takim samym bilansem co wałbrzyszanie, a na starcie play-off pokonała 3:2 WKK Wrocław. Nasi są rozstawieni wyżej dzięki korzystniejszemu wynikowi w bezpośredniej rywalizacji (wygrana 88:77 w Aqua Zdroju oraz przegrana 71:72 w Kołobrzegu). W przeciągu całego sezonu Górnicy nieco lepiej zbierają, przechwytują i asystują, a ekipa znad morza przoduje w skuteczności rzutowej (za 2, za 3, za 1).
Armata za łukiem
Kotwica lubi przyspieszać grę i oddawać mnóstwo rzutów z dystansu, nierzadko nawet 40 w meczu! W tym elemencie brylują Amerykanin Remon Nelson i Damian Pieloch, którzy potrafią seryjnie trafiać zza łuku (obaj w tym sezonie blisko 40 proc. skuteczności), ale zdarzają im się mecze, gdy seryjnie pudłują. Nelson to jeden z najszybszych graczy w lidze, z bardzo dobrym panowaniem nad piłką. 32-latek miewał jednak kłopoty z obroną Górników, a w szczególności Damiana Durskiego, notując w dwumeczu z biało-niebieskimi jedynie 9/32 z gry. Dopiero trzecią opcją w ataku „Czarodziejów z Wydm” jest Piotr Śmigielski, MVP ligi z poprzedniego sezonu. Dzieje się tak dlatego, że mnóstwo rzutów na obwodzie „zabiera” wspomniany duet Nelson-Pieloch.
Siła kołobrzeżan jest na obwodzie, ale podkoszowi też potrafią być przydatni, co pokazał piąty, decydując mecz ćwierćfinału z WKK Wrocław (81:67), gdzie wyjściowy duet Mikołaj Kurpisz-Szymon Długosz zanotował wspólnie aż 41 „oczek”. Szczególnie dynamiczny i atletyczny jest Długosz, który szuka wykończenia akcji nad obręczą. Zmiennikiem pod koszem jest weteran Witalij Kowalenko, który gra nierówno, ale w pojedynczym meczu może zrobić różnicę.
Kto obok Pabiana?
Mnóstwo prób z dystansu oddają Pieloch i Nelson, ale to Hubert Pabian w tym elemencie gry nie ma sobie równych w całej lidze, ze skutecznością na poziomie 46%. Górnicy grają wolniej od kołobrzeżan, bo też dysponują wyższymi, nieco mniej mobilnymi wysokimi w postaciach Piotra Niedźwiedzkiego i Damiana Cechniaka. Obaj często wpadają w tarapaty z przewinieniami, dlatego ich rywalizacja z niższym, ale sprawniejszym duetem Kurpisz-Długosz zapowiada się bardzo interesująco. W ataku wałbrzyskiego zespołu dużo zależy od Marcina Dymały, który w przekroju całego sezonu gra nierówno, ale w serii z AZS AGH Kraków był jednym z lepszych biało-niebieskich na parkiecie. Na pewno więcej w ataku kibice oczekują od Krzysztofa Jakóbczyka, który ostatni raz swoje nietuzinkowe umiejętności strzeleckie zaprezentował w lutym, czyli dwanaście kolejek temu. Po defensywnej stronie boiska obok Durskiego ważną rolę zapewne odegra Kamil Zywert, będący jednocześnie mózgiem drużyny w ofensywie. 26-latek to jeden z czołowych defensorów w lidze, co będzie miało znaczenie w pojedynkach z doświadczonymi Nelsonem i Śmigielskim. Kluczem wydaje się jednak zatrzymanie Pielocha, który z łatwością znajduje sobie miejsce do rzutu na obwodzie.
Choroba morska
Pierwsze dwa mecze w Aqua Zdroju w tej serii mogą być decydujące, bo biało-niebieskim nigdzie nie gra się tak ciężko jak w hali Milenium w Kołobrzegu. Górnicy przegrali z Kotwicą na jej terenie osiem z dziewięciu meczów w ostatnich osiemnastu latach. Najbardziej boleśnie w 2016 roku, w ćwierćfinale play-off o awans do 1 ligi.
Porażki w Kołobrzegu:
2021/22: 71:72 (1 liga)
2019/20: 72:77 (1 liga)
2018/19: 80:95 (1 liga)
2015/16: 73:78, 61:84 (2 liga, ćwierćfinał)
2008/09: 77:91 (PLK)
2007/08: 69:72 (PLK)
2004/05: 70:92 (1 liga)
Jedyny, historyczny triumf miał miejsce w sezonie 2020/21. Na otwarcie zmagań ekipa Łukasza Grudniewskiego zwyciężyła nad Bałtykiem 91:85.
Warto jednak pamiętać, że w Aqua Zdroju Kotwica także była kilkukrotnie o włos od sukcesu. W 2019 roku nasi do ostatniej kolejki walczyli o awans do play-off. W Aqua Zdroju pokonali wtedy kołobrzeżan jedynie 70:68, po bardzo emocjonującej końcówce. W kolejnych rozgrywkach Górnik wygrał u siebie 76:74, a rywale w ostatnich dwudziestu sekundach aż trzy razy z rzędu rzucali nieskutecznie (raz z dystansu, dwa raz spod kosza).
Powiązania
Hubert Kruszczyński i Marcin Dymała występowali wspólnie w barwach Kotwicy w poprzednim sezonie.
Piotr Niedźwiedzki grał w Kołobrzegu w latach 2012/13.
W poprzednim sezonie Piotr Śmigielski, Szymon Długosz, Mikołaj Kurpisz, Damian Pieloch i Hubert Pabian wygrali Suzuki 1 Ligę w barwach Grupy Sierleccy-Czarnych Słupsk
Pieloch to wychowanek Górnika, w którym grał do 2011 roku oraz w sezonie 2019/20.
W sezonie 2012/13 Górnik bez powodzenia walczył z Basketem Team Opalenica o awans do finału MP U-16 (62:87). W wałbrzyskim składzie występowali wtedy Damian Durski i Marcin Jeziorowski, a w Opalenicy Mikołaj Kurpisz. Ekipa z Wielkopolski dotarła do finałów, zdobywając brązowy medal.
Damian Cechniak i Wojciech Jakubiak bronili barw Czarnych Słupsk w sezonie 2018/19.
Także w rozgrywkach 2018/19 Łukasz Grudniewski prowadził w Polonii Leszno Karola Kuttę.
Foto: Alfred Frater
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj