Pamiętacie Klaudię ze Szczawna-Zdroju i jej narzeczonego Krzysztofa z Wałbrzycha, którzy razem z psem ruszyli jesienią w swoją czwartą podróż przebudowanym autem - Zebrą Pożarną? Planowali, że przejadą Europę i przez Gibraltar dotrą do Afryki, ale po ponad 100 dniach podróży los spłatał im figla. Co dalej z ich wyprawą?