PIP: 2500 kontroli i prawie 1000 naruszeń

Kontrole PIP w całym regionie

Jednym z ważnych aspektów działalności lokalnej Państwowej Inspekcji Pracy w 2016 roku były kontrole w zakresie legalności zatrudnienia obywateli Polski. Sprawdzano przestrzeganie przepisów dotyczących legalności zatrudnienia, starano się określić skalę naruszeń i działań nielegalnych, a także dociec, jakie są przyczyny łamania przepisów. - W ubiegłym roku na Dolnym Śląsku przeprowadzono 2526 kontroli. Są one prowadzone bez uprzedzenia w losowo wybranych zakładach pracy oraz u pracodawców, których działania dotyczyły skargi. W rejonie wałbrzyskim działało w terenie 25 inspektorów - mówi Jarosław Kruszyński, kierownik Państwowej Inspekcji Pracy Oddziału w Wałbrzychu. To o 30 proc. więcej kontroli w regionie niż w 2015 roku.
Praca inspektorów wykazała setki nieprawidłowości, część z nich udało się usunąć, wobec pracodawców zastosowano też sankcje. Kontrole przeprowadzane były we współpracy z ZUS, policją, Strażą Graniczną i Służbą Celną oraz urzędami pracy.


Spis grzechów głównych pracodawców

Do najczęściej występujących naruszeń przepisów w 2016 roku zaliczono:
- zatrudnianie bez pisemnej umowy i/lub bez pisemnego potwierdzenia warunków pracy. Dzięki kontrolom w całym regionie zalegalizowano 86 takich przypadków;
- odkrytą bolączką było też niezgłaszanie pracowników do ubezpieczenia społecznego, a co za tym idzie - unikanie płacenia za nich składek. Podczas ubiegłorocznych kontroli stwierdzono 207 takich przypadków.
- Kolejnym "grzechem głównym" pracodawców w regionie okazało się niepłacenie składek na Fundusz Pracy - odkryto setki takich przypadków. Dzięki kontrolom pracodawcy opłacili zaległe składki za 612 osób na łączną kwotę 139 603 zł.
- Z kolei zatrudniani pracownicy notorycznie nie zgłaszają do urzędów pracy, w których byli zarejestrowani, że podjęli pracę... przez co m.in. pobierali nienależnie zasiłki dla bezrobotnych lub wsparcie z ośrodka pomocy społecznej. Takich przypadków stwierdzono podczas kontroli 55.


Naruszeń mniej...

Choć łączna liczba naruszeń - 960 - na ponad 2500 kontroli jest alarmująca, to okazuje się, że jest to i tak znacząco niższa liczba naruszeń niż w roku ubiegłym. - Wykryto m.in. 40 procent mniej przypadków pracy bez podpisanej umowy oraz potwierdzenia pisemnego warunków pracy. Przyczyn tej zmiany dopatrujemy się m.in. we wprowadzonych w ostatnim czasie zmianach w zakresie prawa pracy - wyjaśnia Kruszyński.
Mimo poprawy sytuacji kontrolującym nie wszystkie naruszenia udało się z miejsca usunąć, a z kontrolowanymi dojść do porozumienia. Okręgowy Inspektorat Pracy we Wrocławiu na fali opisywanych kontroli skierował jedno zawiadomienie do prokuratury, 54 wnioski trafiły do sądu i wystawiono również 43 mandaty.


... ale nadal są rażące

Wśród rażących przykładów, na jakie natrafili pracownicy wałbrzyskiej PIP należy przypadek z Boguszowa-Gorc. - Skontrolowaliśmy firmę z siedzibą w Boguszowie-Gorcach, która zatrudnia 10 osób, w tym 6 w ramach umów o pracę. Pracodawca regularnie unikał jednak płacenia składek na Fundusz Pracy i po kontroli spłacił zaległości w wysokości 4123 zł - wylicza kierownik Państwowej Inspekcji Pracy Oddziału w Wałbrzychu. Dodaje również, że najczęściej nieprawidłowości odnotowywane są w niewielkich firmach rodzinnych zatrudniających do 10 osób, zaś branżami najbardziej "podatnymi na nadużycia" są branża budowlana i kamieniarska.
Innym klasycznym przypadkiem ubiegłorocznych nadużyć jest firma z Jawora zatrudniająca 7 osób, w tym 5 w ramach umów o pracę. Przedsiębiorstwo zleciło dwóm pracownikom wykonywanie robót zbrojarskich i ciesielskich w ramach umów cywilnoprawnych (umowa zlecenie), choć zakres wykonywanych przez nich czynności miał wszelkie znamiona dla umowy o pracę. Podczas kontroli, na wniosek inspektorów pracodawca uznał zasadność i konieczność przekształcenia umów cywilnoprawnych na umowy o pracę.


Przeczytaj też:
CO WYKAZAŁA KONTROLA PIP U WAŁBRZYSKIEGO PRZEWOŹNIKA?
ŚLĄSKIE KONSORCJUM AUTOBUSOWE POD LUPĄ PIP?
PIP PODSUMOWAŁA WAŁBRZYSKIEGO PRZEWOŹNIKA

Elżbieta Węgrzyn
fot. Pixabay