Apeluję do mieszkańców Wałbrzycha: musimy wytrzymać jeszcze chwilę, bo pogotowie, szpitale i inne placówki w mieście już prawie nie dają rady - mówi prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. I nie ukrywa, że jest źle - do szpitala, w którym brakuje już miejsc, trafiają z COVID-19 coraz młodsi ludzie, wielu przegrywa walkę. Jednak są i pozytywy. I jest nadzieja na najbliższe miesiące.