| Źródło: Wiesz Co
Wałbrzych: niestety, spada nam z każdym rokiem...
Powody wyludniania się miast, zwłaszcza tych mniejszych, od wielu lat są te same. Starzenie się społeczeństwa, a więc mniej odnotowywanych narodzin niż zgonów oraz emigracja ekonomiczna. Wielu wyjeżdża za chlebem nie tylko za granicę, ale również do dużych aglomeracji miejskich typu Wrocław.
Niektórzy z wypiekami na twarzach czekali, aż Główny Urząd Statystyczny poda wstępne wyniki ubiegłorocznego spisu powszechnego. Też nas to ciekawiło, ale bez przesady, znamy bardziej fascynujące rzeczy, których warto wyglądać z niecierpliwością. Ale skoro już podjęliśmy się tego temat, to wypada go zgłębić. Spójrzmy w pierwszej kolejności na Wałbrzych, największe miasto w regionie, które jeszcze w 2013 roku, tuż po odzyskaniu praw grodzkich, liczyło prawie 118 tys. mieszkańców. W 2014 roku GUS „naliczył” już jednak o prawie półtora tysiąca mniej ludzi.
Porównując lata 2014 i 2016, Wałbrzych stracił 1,8 proc. populacji. Jeszcze gorzej to zestawienie wypada jeśli weźmiemy pod uwagę 2019 roku z poprzednim, w którym odbywał się spis. W tym przypadku mamy do czynienia ze „zniknięciem” już 2,8 proc. ludności zestawiając dane rok do roku. Tylko nieco lepiej jest w Świdnicy. Biorąc pod uwagę te same okresy mamy tu do czynienia z odpływem odpowiednio 1,4 i 2,4 proc. mieszkańców. Jeśli ten niepokojący trend utrzyma się, to za jakieś 6 lat Wałbrzych może przestać być stutysięcznikiem…
Zresztą gdzie nie spojrzycie, tam widać wyludnianie się miast. Zachęcamy, byście dokładnie przeanalizowali tabelę, którą publikujemy poniżej. Wzięliśmy pod lupę wyrywkowo wybrane miejscowości z całego regionu oraz dwa powiaty, a także cztery okresy, z których prezentujemy dane. Wszystkie liczby to stan obowiązujący na 31 grudnia konkretnego roku. Zrobiliśmy wszystko po to, żeby łatwiej było porównywać poszczególne miasta. Prawda, że to nie jest najbardziej optymistyczna statystyka. Im mniej mieszkańców, tym niższe choćby wpływy podatkowe do budżetów samorządów. To z kolei powoduje ograniczenia w inwestowania przez gminy własnych środków i tak można byłoby jeszcze chwilę wyliczać.
Najlepiej z wyludnianiem się – jeżeli w ogóle można użyć takiego sformułowania – „radzą” sobie małe miejscowości. Choćby urokliwe uzdrowiska jak Jedlina czy Szczawno-Zdrój. To być może efekt tzw. suburbanizacji. Czyli wyludniania się większych ośrodków miejskich i „ucieczki” ludzi do małych miejscowości, w których coraz więcej osób stawia domy i wraz z rodziną przenosi się w poszukiwaniu ciszy i spokoju.
Tomasz Piasecki
Fot. ilustracyjne (www.shutterstock.com)
LICZBA MIESZKAŃCÓW
Miasto/Powiat 31.12.2014, 31.12.2016, 31.12.2019, 31.12.2022
Wałbrzych 116 691, 114 568, 111 356, 108 222
Pow. wałbrzyski 57 492, 56 788, 55 611, 54 552
Boguszów-Gorce 16 055, 15 733, 15 310, 15 016
Głuszyca 6 583, 6 509, 6 335, 6 127
Jedlina-Zdrój 4 975, 4 930, 4 820, 4 748
Szczawno-Zdrój 5 754, 5 692, 5 569, 5392
Świdnica 58 802, 57 939, 56 803, 55 413
Pow. świdnicki 160 438, 158 939, 156 921, 154 749
Świebodzice 23 197, 22 901, 22 744, 22 467
Dobromierz 5 312, 5 323, 5 206, 5 132
Według Raportu o stanie gminy Wałbrzych za rok 2020, gdzie sposób naliczania jest inny niż GUS-u, już utraciliśmy 100 000:
Wałbrzych już nie 100-tysięczny. Które dzielnice najszybciej się kurczą?
Wałbrzych już nie 100-tysięczny. Które dzielnice rosną, a które się kurczą?.
Wałbrzych: Majątek miasta szacowany jest na 2,5 miliarda złotych
Wałbrzych: liczba mieszkańców spada - tracimy 100 000?
Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie PDF na stronie www.wieszco.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj