Wałbrzych: 5 samolotów w szyku nad miastem. Widzieliście? (FOTO)
A pytanie wzięło się stąd, że organizacje związane z lotnictwem, które pytaliśmy o wyjaśnienie, milczą jak zaklęte, a organizacje wojskowe na ogół milczą jak zaklęte - więc zostaliśmy z zadanym nam przez Czytelnika pytaniem i z kilkoma zdjęciami sami. Dlatego postanowiliśmy je zadać... Czytelnikom. Może ktoś coś wie, skąd były i czemu nad nami leciały?
Samoloty pojawiły się w czwartek 9 września około 15.00 na niebie na zachód od Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju, leciały w szyku z północy w stronę Śródmieścia, było ich pięć, wyglądały jak dawne samoloty wojskowe i przez kilkanaście sekund wypuszczały dym w dwóch kolorach - białym i niebieskim. Obserwowane z okolic dawnego Tesco zatoczyły łuk nad południowym Wałbrzychem i tam przestały wypuszczać dym.
Spekulowaliśmy, że prawdopodobnie był to pokaz grupy rekonstruktorskiej podobnej do tej, która niedawno odwiedziła Książ (KSIĄŻ FESTIWAL TAJEMNIC: PODNIEBNE AKROBACJE I HERMASZEWSKI (FOTO)), ale że nie mamy teraz w okolicy żadnej imprezy typu lotniczego, zapewne odbył się na potrzeby realizacji jakiegoś filmu (a gości teraz u nas kilka grup filmowców - Wałbrzych: Wczoraj filmowali na Placu Magistrackim. A dziś? [FOTO], WAŁBRZYCH: DWA FILMY - DWIE MOŻLIWOŚCI ZAROBKU), a film z Davidem Hasselhoffem kręcony jest między innymi w okolicach Jeleniej Góry i Kłodzka), reklamy, spotu promocyjnego, czy klipu muzycznego. A wyjaśnienie okazało się jeszcze inne:
- Wyjaśniam całą sytuację - to były sportowe maszyny typu Vans RV-6 i Vans RV-6A, tworzące duńską grupę RVators. Maszyny leciały na Szeged Air Show, wystartowały z Roskilde z międzylądowaniem w Lesznie, nad Wałbrzychem przeleciały, bo uczestnicy lotu chcieli zobaczyć z góry zamek Książ, później skierowały się na Kłodzko, gdzie również zrobiły krótki pokaz przy użyciu dymu. Jedna z uczestniczek lotu, Iwona Pacyga Andersen, to Kłodzczanka, od lat mieszkająca w Danii. Wraz z mężem, również pilotem, i przyjaciółmi, właśnie drogą powietrzną udali się na Węgry, gdzie po 18:00 wylądowali. To tyle, nie było tajemniczego przelotu, wojskowych samolotów, czy innych sensacji - był zarejestrowany lot cywilny. Pozdrawiam z Kłodzka - zawiadamia Bartłomiej Terlecki, administrator grupy Kłodzko 1945-1989.
- Lecieliśmy nad Wałbrzychem i Kłodzkiem w drodze na Węgry, a trasę wyznaczyłam, aby zobaczyć z lotu ptaka moje rodzinne strony. Gwoli dokładniejszego wyjaśnienia, przelot z dymem był ze względu na bliską rodzinę, która mieszka w Szczawnie-Zdroju i czekała na nasz przelot wraz z sąsiadami. Chcieliśmy, żeby było nas dobrze widać. Dodam jeszcze, że Wałbrzych zaprezentował się pięknie z lotu ptaka, szczególnie, że pogoda była wymarzona! Pozdrawiamy serdecznie! - wyjaśnia Iwona Pacyga Andersen z grupy RVators.
Również pozdrawiamy latających gości i zapraszamy ponownie!
Zatem nie chodziło o manewry wojskowe, czy coś groźnego... a manewry wojskowe prawdopodobnie były tłem niepokojów wałbrzyszan i mieszkańców okolic w sierpniu 2018 roku: WAŁBRZYCH I REGION: SAMOLOTY WOJSKOWE POWODUJĄ PANIKĘ.
Czytaj też:
WAŁBRZYCH REGION: MAJĄ ZAMIAR WYBUDOWAĆ LOTNISKO (FOTO)
Wałbrzych region: tak się bawiono na pikniku lotniczym (FILM)
Odlotowy Piknik Lotniczy 2018 w Świebodzicach [ZDJĘCIA]
Odlotowy piknik lotniczy w Świebodzicach [FOTO]
Opr. i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj