Straż Wałbrzych: Spłonęło cielę, 100 krów straciło dom

Pożar wybuchł około godz. 22 w nocy w gospodarstwie rolnym w Golińsku. Do jego gaszenia wysłano 10 zastępów, w tym OSP Mieroszów oraz OSP Boguszów, a pod nieobecność kolegów z JRG-1 z ul. Przemysłowej zabezpieczeniem Wałbrzycha zajęli się ochotnicy z OSP Gorce. - Jak przybyliśmy na miejsce pożar objął już budynek inwentarski, mocno zagrożony był budynek mieszkalny. Na szczęście sto krów, które w oborze przebywają na czas dojenia były na pastwisku. Nic im nie zagrażało, ale jeden cielaczek spłonął - mówi Robert Strojny z KM PSP w Wałbrzychu. Spłonął budynek o powierzchni ok. 600 m kw., do tego maszyny się w nim znajdujące, m.in. dojarki. 
Akcja trwała niemal 7 godzin, zakończyła się dziś o świcie. - Potencjalną przyczyną pożaru była usterka kotła na biomasę. Od tego urządzenia ogień przeniósł się do głębi budynku - dodaje Strojny. Na miejscu pojawili się przedstawiciele gminy. Choć krowom gospodarskim noc się nie stało, to spłonęły urządzenia do ich dojenia, co jest dużym wyzwaniem logistycznym.

Zobacz też:
Unisław Śląski: Nierówna walka z ogniem... Spłonęła stodoła [FOTO]
Sokołowsko: Turyści tu nie odpoczną. Wiatę strawił ogień [FOTO]


Elżbieta Węgrzyn
fot. ilustracyjne