| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Straż Wałbrzych: alarm w Galerii Victoria, ratowanie życia i gaz
Wczoraj po godz. 15.00 miał miejsce alarm przeciwpożarowy w Galerii Victoria. Na miejsce pojechały zgodnie z procedurą trzy zastępy straży pożarnej. Na szczęście alarm okazał się fałszywy - czujka przeciwpożarowa uruchomiła się w jednym z lokali gastronomicznych, prawdopodobnie z powodu emisji pary wodnej. Fałszywe alarmy w Galerii Victoria zdarzają się dość często, ostatni miał miejsce w minionym tygodniu. Jak mówi oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, Tomasz Kwiatkowski, w razie występowania nieprawidłowości straż informuje o nich właściciela lub zarządcę nieruchomości - i o konieczności usunięcia usterek.
Być może po prostu wystarczy inaczej umiejscowić czujki, a wyjazdy do fałszywych alarmów, gdzie nie ma bezpośredniego zagrożenia, wiążą siły straży pożarnej, które w każdej chwili mogą być gdzieś naprawdę potrzebne.
Warto przypomnieć, że obowiązek wyposażenia w instalację sygnalizacyjno-alarmową posiada w mieście i powiecie 29 obiektów (w tym 5 obiektów zabytkowych wskazanych przez Generalnego Konserwatora Zabytków), na terenie miasta i powiatu znajduje się też 10 obiektów wymagających wyposażenia w Dźwiękowy System Ostrzegawczy (w tym 7 obiektów handlowych, Zamek Książ oraz hala sportowa w kompleksie Aqua-Zdrój).
Na szczęście ilość alarmów fałszywych nieco spadła. Mocno rosła od roku 2011, kiedy to odnotowano ich tylko 49, aż po rekordowy rok 2017, kiedy było ich aż 193. Rok później 185, dwa lata później 176, a w minionym roku już tylko 117.
A straż pożarna stale jest potrzebna gdzie indziej. Tego samego dnia strażacy pomagali ratownikom medycznym w transporcie i resuscytacji wałbrzyszanina zamieszkałego przy ul. Asnyka, usuwali złamaną przez wiatr brzozę na ul. Siemiradzkiego, a do groźnej sytuacji doszło w Mieroszowie przy ul. Przejazd, gdzie podczas zapalania palnika na kuchence gazowej płomień okazał się tak wysoki, że zaniepokoił jej właściciela, który wezwał straż. I dobrze zrobił, bo okazało się, że podłączenie sprzętu do butli nie jest szczelne i gaz się ulatnia.
Czytaj też:
PIASKOWA GÓRA: EWAKUACJA KAUFLANDU. WSZYSTKO PRZEZ... KURCZAKI! (FILM)
STRAŻ WAŁBRZYCH: ROK DOBRY, ALE PEŁNY FAŁSZYWYCH ALARMÓW
POŻAR, FAŁSZYWE ALARMY I KAPRYSY AURY
Magdalena Sakowska
Foto ilustracyjne archiwalne: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj