Podzamcze, Biały Kamień: Przepraszam, czy tu biją?

Rozróba na Daszyńskiego

Do pierwszego ze zdarzeń doszło 1 kwietnia około godziny 21:00 na Białym Kamieniu. Na miejscu interwencji policjanci prewencji zostali dwie kompletnie pijane osoby, których relacje były rozbieżne. Pierwsze ustalenia wskazywały, że 23-letni mężczyzna bez przyczyny zaatakował przy ul. Daszyńskiego 42-latka, najpierw uderzając go w twarz, a następnie kiedy ten się przewrócił, kopał go po całym ciele. Ostatecznie sprawca miał jeszcze trafić w plecy pokrzywdzonego ustawionym na ulicy pojemnikiem na odpady.

42-latek tego samego wieczora trafił do szpitala. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy dalsze czynności dochodzeniowo-śledcze pozwoliły na potwierdzenie faktu uszkodzenia ciała u innej osoby przez 23-latka, dlatego agresor trafił w ręce policjantów kryminalnych pierwszego komisariatu, a następnie do pomieszczenia dla osób zatrzymanych, w miniony wtorek (27 kwietnia). Wałbrzyszanin odpowie za spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu u 42-latka, za co grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do lat 5. Podejrzany ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego oraz został objęty dozorem policyjnym.


Dwóch na czterech na Hetmańskiej

Drugie ze zdarzeń miało miejsce 18 kwietnia po godzinie 2 w nocy na Podzamczu. Tym razem policjanci pierwszego komisariatu otrzymali zgłoszenie o pobiciu czworga osób przez dwóch nieznanych im mężczyzn. Na miejscu poszkodowani oświadczyli, że zostali zaatakowani przez agresorów bez przyczyny. Jeden z pokrzywdzonych miał poważne obrażenia głowy, a łącznie dwie osoby trafiły do szpitala.

Dokonane tej samej nocy czynności operacyjne doprowadziły do zatrzymania pierwszego z podejrzanych o popełnienie przestępstwa przy ul. Hetmańskiej. 41-letni wałbrzyszanin po wykonanych czynnościach trafił ostatecznie do aresztu śledczego, gdyż decyzją Sądu Rejonowego w Wałbrzychu został tymczasowo aresztowany na okres najbliższych trzech miesięcy. Jako że działał w warunkach recydywy, a zdarzenia miało charakter chuligański, mężczyzna może teraz spędzić za kratami więzienia 7,5 roku, gdyż odpowie za udział w pobiciu, którego efektem było spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu u jednego z pokrzywdzonych.

Dalsze działania funkcjonariuszy kryminalnych tej jednostki pozwoliły na zatrzymanie drugiego ze sprawców – 47-latka - w miniony wtorek - 27 kwietnia. On również trafi przed oblicze sądu. Jemu za popełnione przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

Czytaj też:
PODGÓRZE: SPOSÓB NA SĄSIADA - ZAATAKOWAĆ, POBIĆ I SKOPAĆ?
WAŁBRZYCH - GAJ: WOJOWAŁ Z SĄSIADAMI, UCIERPIAŁ SAMOCHÓD I OKNA
ŚRÓDMIEŚCIE: CO ZROBILI DWAJ NIEBEZPIECZNI BRACIA, GDY GO DOPADLI?
WAŁBRZYCH: WE TRZECH BILI JEDNEGO I GO WIĘZILI
METALOWĄ RURĄ BIŁ KLIENTA ZUS-U

Nowe Miasto: podpalił dwa auta na zlecenie 82-letniej kobiety
Zamiast związków rodzinnych i sąsiedzkich tylko... kasa
Sobięcin: jak 13-latek rozbijał się autem sąsiadki (FOTO)