Ogrzewalnia wyburzona. Gdzie miejsca dla bezdomnych?
Wałbrzyscy bezdomni mogą w chłodniejszych okresach roku korzystać ze schroniska dla mężczyzn przy ul. Pocztowej i ze schroniska dla kobiet i rodzin z dziećmi przy ul. Ogrodowej. Te adresy pozostają bez zmian, jednak w tym roku przestała istnieć ogrzewalnia przy ul. Moniuszki na Gaju, a miejsce dla bezdomnych, którzy nie chcą przebywać w schroniskach, ma zostać utworzone przy ul. Internatowej jeszcze przed zimą.
W Wałbrzychu przebywa kilkadziesiąt takich osób, które mieszkają w pustostanach lub ruinach i na ogół nie decydują się na pomoc. Z ogrzewalni korzystało przeciętnie 10-20 osób dziennie podczas zimy, na Pocztowej jest 70 miejsc, na Ogrodowej – 60 miejsc.
- Ogrzewalnia na Gaju budziła mnóstwo złych emocji wśród mieszkańców, stąd podjęliśmy decyzję o jej likwidacji i wyburzeniu. Mamy już nową lokalizację, a z ogrzewalni podczas ostatnich cieplejszych zim korzystało coraz mniej osób. Miasto ma też przecież inne obiekty, które w razie takiej konieczności mogą być wykorzystane, gdy komuś będzie groziło zamarznięcie. Zdajemy sobie sprawę, że burząc zrujnowane budynki, gdzie takie osoby znajdowały zimą schronienie, musimy im wyznaczyć nową przestrzeń, ale, jak się wydaje, ich liczba ostatnio spada – mówi prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Nastąpią też inne zmiany. Jak zapowiada prezydent, ponieważ schronisko na Pocztowej pęka w szwach, a w budynku MOPS-u na Ogrodowej są wolne mieszkania zarządzania kryzysowego finansowane przez wojewodę, w porozumieniu z MOPS-em miasto przejmie niektóre z tych pomieszczeń i po remoncie stworzy tam mieszkania chronione dla niepełnosprawnych mężczyzn, którzy nie mają gdzie mieszkać i przebywają w schronisku przy ul. Pocztowej. Na remont i termomodernizację miasto pozyskało środki z zewnątrz.
- Obecnie na ulicy Pocztowej liczba mieszkańców jest ponad stan, ale nikt nie zostaje odesłany z kwitkiem. Jednak tam trzeba przestrzegać regulaminu i obowiązuje zakaz spożywania alkoholu, na co nie wszyscy się decydują i dlatego musi istnieć ogrzewalnia. Na Ogrodowej jest parterowy pawilon, gdzie możemy stworzyć z dotacją unijną mieszkania dla osób starszych i niepełnosprawnych. Budynek jest duży i spełnia wymogi, które są coraz wyższe. Kilkanaście osób rocznie opuszcza schronisko przy ul. Pocztowej, żeby zamieszkać samodzielnie w lokalu socjalnym – mówi dyrektor MOPS Grażyna Urbańska.
Ponieważ robi się coraz zimniej, jak co roku MOPS apeluje, aby podczas mroźnych nocy zwracać uwagę na osoby pozostające w nieogrzewanych miejscach i zgłaszać to straży miejskiej lub policji. W ostatnich latach na szczęście nie zdarzyła się w naszym mieście śmierć z zimna, jednak takie przypadki miały miejsce wcześniej.
Czytaj też:
STRAŻNICY MIEJSCY URATOWALI BEZDOMNEGO
SYPIĄ SIĘ MANDATY ZA PICIE W MIEJSCACH PUBLICZNYCH
POMOC SĄSIEDZKA MOŻE URATOWAĆ
Magdalena Sakowska
Foto użyczone: Straż Miejska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj