Jechał po piwo, ale zrobił to... wyjątkowo nieprzepisowo

W poprzednią niedzielę (27 czerwca br.) policjanci kamiennogórskiej drogówki zostali zadysponowani do zdarzenia drogowego na terenie gminy Marciszów. 40-letni jej mieszkaniec spowodował kolizję, w której na szczęście nie było poszkodowanych.

Jak doszło do zdarzenia? Mężczyzna postanowił wybrać się do sąsiedniej Miedzianki na piwo, ale zapomniał, że już sporo wcześniej wypił. Jadąc swoją skodą, najechał na przydrożny pieniek, w wyniku czego auto koziołkowało w poprzek drogi i ostatecznie wylądowało na jezdni na kołach.

Przybyli na miejsce policjanci z wielkim zdziwieniem odczytali wynik z alkomatu, który wskazał, iż 40-latek ma w wydychanym powietrzu ponad 3 promile alkoholu. Wiele szczęścia miał on sam, ale też inni uczestnicy ruchu. W czasie zdarzenia na szczęście drogą nie przejeżdżał inny pojazd, nie szedł poboczem też żaden pieszy. Możemy wyobrazić sobie jedynie do jak dramatycznych w skutkach zdarzeń mogło dojść, gdyby w tym czasie na drodze znajdowali się inni uczestnicy ruchu.