
Wywalczyli srebro. Dobry sezon Miners w PFL-9

PFL-9 to trzeci poziom rozgrywek futbolu amerykańskiego w naszym kraju. Istniejący od 2016 roku Miners grali już w przeszłości szczebel wyżej. Mało tego, dotarli nawet do półfinału, gdzie ulegli faworyzowanej Silesii Rebels jedynie 16:21. To wydarzenie miało miejsce w 2019 roku, w tamtym okresie grą wałbrzyskiego zespołu dyrygował długowłosy Amerykanin Austin Stubbs. Niedawno w Miners doszło jednak do zmian organizacyjnych, trzeba było ciąć koszty. Nowym prezesem został Paweł Cieciera, związany z klubem od jego początków, wciąż czynny zawodnik, choć najstarszy w całej drużynie: - Sprawy finansowe są zawsze wyzwaniem. Kluby piłki nożnej, koszykówki czy siatkówki mają już ustalone relacje ze sponsorami i korzystają z dotacji miejskich na odpowiednim poziomie. Niestety, obecne wsparcie finansowe miasta dla naszego klubu nie wystarcza nawet na pokrycie kosztów dojazdów na mecze wyjazdowe i zorganizowanie meczów domowych. W tym sezonie odnotowaliśmy zmniejszenie dotacji dla drużyny seniorów o 29 procent – tłumaczy nam prezes Cieciera.
Pomimo kłopotów, Miners dali w tym sezonie radę. W grupie zachodniej wygrali trzy z czterech gier i awansowali do „Meczu Dzikiej Karty”, gdzie pokonali Warriors Sieradz 38:12. Droga Górników miała zakończyć się w półfinale. W wyjazdowym starciu z Bielawą Owls przegrywali już 0:20, ale nie zamierzali się poddawać. W cudowny sposób odwrócili losy meczu, zwyciężając 40:20. - Działacze, trenerzy i zawodnicy z Bielawy mieli istotny udział w tworzeniu, wspieraniu i prowadzeniu naszego klubu przez wiele lat. Wielu zawodników reprezentowało barwy Miners, przyczyniając się do rozwoju naszych umiejętności. Zwycięstwo przyniosło nam ogromną radość i szczęście, a z drugiej strony pożegnanie Owls z tegorocznymi rozgrywkami stanowi moment refleksji. Sytuacja ta, choć złożona emocjonalnie, nie zmieni naszych relacji z zaprzyjaźnioną drużyną z Bielawy na przyszłość. – kończy prezes Cieciera. W wielkim finale PFL-9 Miners zmierzyli się z Watahą Zielona Góra, czyli jedynym pogromcą naszych futbolistów z fazy grupowej. Do rewanżu za grupową porażkę nie doszło, silna Wataha była górą, zwyciężając 24:6.
Górnicy mogą być jednak z siebie dumni. W zakończonych rozgrywkach nie tylko odwracali losy spotkań, ale także mierzyli się z kłopotami infrastrukturalnymi. Zostali niejako zesłani na stadion przy ul. Kusocińskiego na Piaskowej Górze, gdzie grają na przykrótkim boisku, z kiepskim podłożem i zabetonowanymi, będącymi nie do ruszenia bramkami piłkarskimi: - Nie ma tam zaplecza sanitarnego. Postawione nam trzy kontenery są wyjątkowo małe. Może i wystarczające dla szkółek piłkarskich i kilkunastoletnich dzieci, ale są zdecydowanie za małe dla drużyny mężczyzn, która składa się z 40 osób. Goście są zapraszani do IV Liceum, a nasi zawodnicy przebierają się „pod chmurką”. Utrudnieniem jest także brak ławeczek dla kibiców i mimo ponownie rosnącego zainteresowania naszą dyscypliną sportową, taka sytuacja jest zniechęcająca - skomentował Damian Ziętkowski, rzecznik Miners. Z wałbrzyskich boisk zrezygnowali nawet Panthers Wrocław, najlepsza drużyna futbolowa w Polsce, reprezentująca nasz kraj w prestiżowej lidze europejskiej. Przedsezonowe treningi postanowili przenieść do Świebodzic, których władze miasta zapewniły lepsze warunki.
Trener Emil Mikuła
Tegoroczny srebrny medal Miners to także duża zasługa doświadczonego trenera Emila Mikuły. W przeszłości zakładał on zespół futbolowy w Gorzowie Wielkopolskim, a teraz ze świetnym skutkiem powrócił na Dolny Śląsk. W wałbrzyskim klubie nie tylko głowią się nad grą w PFL-9, ale stawiają na rozwój młodzieży za sprawą futbolu flagowego, wspierają Ratusz w miejskich wydarzeniach i prowadzą działania charytatywne. Jest również pomysł otwarcia grupy futbolowej dla kobiet.
Miners Wałbrzych 2023
Formacja defensywna: Jakub Zieliński, Igor Siwak, Paweł Pradel, Ivan Oleksiuk, Kacper Sokólski, Maksymilian Gorgoń, Patryk Babik, Kacper Chryplewicz, Aleksander Kus, Wojciech Serwiński, Damian Tomczyk, Amadeusz Nogawka, Jakub Bogdański, Patryk Kowalski.
Formacja ofensywna: Kacper Woźniak, Dariusz Tercki, Sebastian Narnicki, Bartek Raszewski, Jarosław Przysłubski, Łukasz Górczewski, Alan Rębacz, Mateusz Styczeń, Adrian Bucior, Tomasz Ligierko, Wojciech Zatorski, Andrzej Rutkowski, Paweł Cieciera.
Rozgrywający: Mateusz Szklarkowski, Dawid Hutyra.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj