Koszykówka: Wyciągną wnioski?
Jeszcze do końca nie osiadł kurz po trzymającej w napięciu sobotniej walce z Sudetami Jelenia Góra, a już należy myśleć o kolejnym rywalu. Porażka w ostatnich sekundach z jeleniogórzanami spowodowała, że w sercach wałbrzyskich sympatyków basketu wkradł się niepokój o formę biało-niebieskich.
W sobotę Górnik pozwolił rywalom na aż 15 celnych rzutów zza łuku (świetne 47% skuteczności!) oraz na bezceremonialne wejście pod kosz Łukasza Niesobskiego, dające Sudetom zwycięstwo na trzy sekundy przed końcem dogrywki. Dla naszego zespołu był to jedenasty mecz w sezonie u siebie, ale dopiero pierwszy przegrany. O tym, czy wałbrzyszanie wyciągnęli wnioski z zaskakującego sobotniego potknięcia okaże się niebawem - w środę Górnik gra na wyjeździe z MKS-em Otmuchów, w sobotę - w Kościanie z Obrą.
Środowy rywal, podobnie jak w poprzednim sezonie, okupuje dolne rejony tabeli Ekipa z okolic Prudnika i Nysy wygrała ledwie 5 z 21 meczów, co daje 11. lokatę na 13 zespołów. Górnik z bilansem 17-3 wciąż pewnie plasuje się na pozycji wicelidera. Stawce przewodzi wciąż niepokonany u siebie (jako jedyny w lidze), WKS Śląsk Wrocław.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj