Nie tylko wałbrzyszanie dla Johny'ego Radyjko
Deklarowali pomoc i pomagają
Na apel o pomoc dla Johny'ego / Dżonego Radyjko, którego mieszkanie na ul. Mickiewicza spłonęło tuż przed Bożym Narodzeniem odpowiedziały dziesiątki internautów. Pomoc najbardziej znanemu, zaraz po prezydencie, wałbrzyszaninowi deklarowało wielu. Teraz, jak niezmiennie pogodny pan Bogdan otrzymał własny kąt na ul. Świdnickiej, zgłaszają się oni z pomocą rzeczową.
70-latek czekał na lokal socjalny prawie dekadę, jego mała izdebka poza centrum to wszystko na co mógł liczyć, ale lepsze to niż noclegownia. W urządzeniu mieszkanka pomagają ludzie dobrej woli. - W ostatnich dniach do Rady Wspólnoty Samorządowej Śródmieście zgłosiła się mieszkanka Nowego Miasta, która przekazała panu Bogdanowi używaną wersalkę i fotele, wczoraj z kolei odebraliśmy dar w postaci kompletu talerzy, pościeli i ręczników - mówi Piotr Kwiatkowski, przewodniczący RWS Śródmieście i wałbrzyski radny.
Uczniowie pomogli dostarczyć
Pan Piotr koordynuje zbiórkę i organizuje przewóz darów. W przeniesieniu darowanej wersalki i foteli pomogli mu niespodziewanie uczniowie klas mundurowych IV LO (ZS nr 4). Kamil Jagoszewski ze Strzegomia i Mateusz Galacki z Lubawki, uczynni pierwszoklasiści z klas policyjnej i strażackiej odwiedzili pana Bogdana, pomogli mu wnieść i ustawić ciężkie meble. Johny wzruszony dziękował zarówno społecznikowi, jak i młodym pomocnikom. Po wysiłku mogli chwilę odpocząć na darowanych fotelach. - RWS Śródmieście kontynuuje zbiórkę sprzętów dla pana Bogdana, w tej sprawnie można się ze mną kontaktować przez profil na Facebooku lub telefonicznie - dodaje Kwiatkowski.
Co jest jeszcze potrzebne? Z pewnością niewielka szafka, stolik/ława i podstawowe sprzęty domowe.
O sprawie piszemy też:
JOHNY RADYJKO W POTRZEBIE!
JOHNY RADYJKO ODCHODZI ZE ŚRÓDMIEŚCIA?
Elżbieta Węgrzyn
fot. użyczone
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj