Johny Radyjko w potrzebie!
Żarty i słynne rozmowy telefoniczne Johny'ego, lub jak kto woli Dżonego Radyjko, znają niemal wszyscy wałbrzyszanie, a filmiki z nim w roli głównej biją w sieci rekordy popularności. Prześmiewca ze Śródmieścia jest teraz w trudnej sytuacji, ale internauci postanowili zrobić wszystko, by wesprzeć wałbrzyskiego człowieka legendę. Jego mieszkanie w trzykondygnacyjnej kamienicy przy ul. Mickiewicza 20 zostało zniszczone podczas pożaru i wymaga kapitalnego remontu.
Nowy Lepszy Wałbrzych donosi 11 stycznia:
23 grudnia mieszkanie Pana Bogdana spłonęło. Nie doszczętnie ale na dzień dzisiejszy żeby tam zamieszkać potrzebne jest chociażby odmalowanie ścian i uprzątniecie mieszkania. "Johny" ma 70 lat, nie jest w stanie sam tego zrobić. Nie ma mu kto pomóc. Sprawa została zgłoszona do odpowiednich instytucji lecz jak na razie skończyło się na obietnicach. Działań nie ma. Pan Bogdan aktualnie przebywa w noclegowni Ale nie czuje się tam zbyt dobrze. Wolałby wrócić do swojego mieszkania. Tęskni za swoimi "czterema kątami". Może my jako mieszkańcy miasta będziemy w stanie jakoś mu pomóc? Uratujemy legendę tego miasta?
Wielu odpowiedziało na apel
Internauci chcą pomóc w odświeżeniu i odmalowaniu mieszkania, ofiarują pomoc rzeczową. Okazuje się jednak, że sytuacja wymaga bardziej radykalnych działań niż wydawało się początkowo. O zatrzymanie śródmiejskiego prześmiewcy w tej dzielnicy stara się Piotr Kwiatkowski, radny RWS Śródmieście.
- Kochani, jest opinia z Biura Obsługi Klienta MZB, że mieszkanie nie nadaje się do zamieszkania i że tylko pomalowanie albo jakiś drobny remont nie wystarczy. J .Radyjko przebywa rzeczywiście w noclegowni, otrzymał wszystkie potrzebne rzeczy i na razie tam mieszka. Dziś albo jutro miał być złożony wniosek o mieszkanie socjalne dla niego. Przy tych mrozach to nawet lepiej, że jest tam. Problemem jest oczywiście (jeśli zaistnieje) alkohol... bo wszyscy wiemy, że Bogus lubi piwko... i wtedy będzie kłopot. Ale na razie jest wszystko OK. Będę trzymał rękę na pulsie, żeby mu się tam krzywda nie działa i oczywiście, jeśli dostanie mieszkanie socjalne to postaram się żeby było ono w ŚRÓDMIEŚCIU - pisze radny.
W grupie padają coraz to nowe propozycje pomocy, od użyczenia sprzętu przez chęć przekazania farb, po organizowanie się do pomocy w wysprzątaniu mieszkania. Sąsiedzi i znajomi pana Bogdana są dobrej myśli, wierzą że jego mieszkanie można będzie odnowić i przeprowadzka nie będzie konieczna.
Trzeba poczekać na nowe mieszkanie
Jednak w tej sprawie niewiele się już zmieni. Słynny wałbrzyszanin już przed pożarem miał nakaz eksmisji z zajmowanego mieszkania i miał otrzymać w zamian lokal socjalny. Po pożarze poczeka na lokal socjalny już na "na swoim", ale w noclegowni. Teraz najbardziej potrzebny by mu był kąt na przechowanie rzeczy, których pożar nie strawił. W kolejce na mieszkanie socjalne czeka obecnie kilkadziesiąt osób. - Wielu ludziom zależy na szczęśliwym zakończeniu i znalezieniu mieszkania dla pana Bogdana. Zbiórka sprzętów i pomoc w urządzeniu przyda się dopiero jak lokal zostanie przyznany. Cały czas otrzymuję wiele telefonów od ludzi oferujących bezinteresowną pomoc poszkodowanemu, wielu z nich nie zna go osobiście, ale nie wyobraża sobie Wałbrzycha i Śródmieścia bez niego. To osoba najbardziej rozpoznawalna w naszym mieście zaraz po prezydencie - mówi Piotr Kwiatkowski.
Pamiętacie wygłupy wałbrzyskiego wesołka? Wszystko wskazuje na to, że zostanie w Śródmieściu.
Elżbieta Węgrzyn
fot. screen YouTube
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj