| Źródło: Wiesz Co
Biały Kamień: tu jest teraz ładniej, niż było (FOTO)
Wstajemy i głośno klaszczemy, jak podnosi się z foteli i bije brawo aktorom tuż po zakończeniu premierowego spektaklu. W dowód uznania za ich pracę. Tyle możemy zrobić. I jeszcze ciut więcej, opisując dokładnie to, czego dokonały Grażyna Traczykowska z sąsiadką Ireną Piątkowską przed bramą budynku położonego przy ul. Grabowskiej 37.
Jakieś 2 lub 3 lata temu miały już serdecznie dość zaniedbanej skarpy przed swoimi oknami, którą „okupowały” co rano miejscowe pieski wyprowadzane na spacery przez nieco zaspanych sąsiadów. Skrzyknęły się i postanowiły coś z tym zrobić. I tak zaczęło się zagospodarowywanie terenu przed blokiem.
- W pierwszej kolejności kupiliśmy kwiatki i zasadziliśmy je na samej górze. Potem przyszedł czas na krzewy. Wreszcie zaczęłyśmy dokładać rozmaite figurki z gipsu dla dekoracji – opowiada Grażyna Traczykowska. Miesiąc po miesiącu teren piękniał, aż powstała cudna zielona enklawa. Teraz najważniejsze. Panie wszystkie rośliny kupiły za własne pieniądze! Nie dostały znikąd żadnego dofinansowania. Wypielęgnowały „ogród” w czasie wolnym i dalej o niego dbają. Przycinając krzewy, plewiąc i grabiąc. Tylko zarządca terenu, SM Skarbek, co jakiś czas pomoże w ścinaniu trawy, która rośnie jak szalona.
- Każdy kto przechodzi obok naszego bloku tylko cmoka z zadowolenia. Chyba wszystkim podoba się to co zrobiłyśmy, bo zewsząd słyszymy pochwały. Szkoda, że nikt wcześniej nie wpadł na podobny pomysł, ale to tylko świadczy o lokatorach – mówi Grażyna Traczykowska, wbijając przy okazji szpilkę nieco młodszym sąsiadom. - Takie porobiły się czasy, że każdy myśli tylko, żeby było pięknie tylko u niego w domu, a co dzieje się wokół na terenie wspólnym, to już mało kogo obchodzi. A powinno – dodaje mieszkanka ul. Grabowskiej 37.
Radzimy, byście zapamiętali ten adres, a w wolnej chwili może wybierzecie się w to miejsce i zobaczcie z bliska jak wygląda w niespotykany sposób zagospodarowany teren przed budynkiem. Kalina, jaśminy, mnóstwo iglaków, a pośród nich gipsowe figurki bocianów, kaczek, krasnali...
Tomasz Piasecki
Fot. (red)
Czytaj też:
Stary Zdrój: jak się bawiono na otwarciu bulodromu? (FOTO)
Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie PDF na stronie www.wieszco.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj