| Źródło: KWP Wrocław
Policja: ta firma narażała życie i zdrowie wielu osób (FOTO)
W czerwcu ubiegłego roku dyżurny jaworskiej komendy odebrał zgłoszenie o pożarze hal magazynowych znajdujących się na terenie byłej Cukrowni Jawor. Jak się okazało, w pomieszczeniach tych gromadzone i przetwarzane były różnego rodzaju odpady. Skutkiem pożaru było spalenie ich oraz zawalenie się części budynku przylegającej do linii kolejowej PKP Jawor - Legnica. Z informacji uzyskanych przez funkcjonariuszy wynika, że w tych halach już wcześniej wybuchło kilkanaście drobniejszych pożarów.
Z ustaleń śledztwa wynika, że hale magazynowe, w których doszło do pożaru dzierżawiła spółka, która od 2014 roku posiadała zgodę starosty jaworskiego na przetwarzanie odpadów palnych i wytwarzanie paliwa alternatywnego. Na podstawie tego zezwolenia składowane były tam produkty i odpady tekstylne w łącznej ilości 100 ton. Śledczy ustalili ponadto, że na terenie byłej Cukrowni Jawor gromadzone były także inne odpady - nie ujęte w zezwoleniu - które trafiły do Jawora za pośrednictwem nielegalnego transgranicznego przemieszczenia ich przez spółkę, którą zarządzał 41-letni mężczyzna. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Państwowa Straż Pożarna wielokrotnie przeprowadzały kontrole na terenach administrowanych przez spółkę. Za każdym razem ujawniano szereg nieprawidłowości i wzywano jej prezesa do natychmiastowego ich usunięcia...
Jak ustalili śledczy, podejrzany mężczyzna dobrze wiedział o wcześniejszych licznych pożarach na terenie swojej firmy, a mimo to nadal składował bez wymaganego zezwolenia oraz wbrew obowiązującym przepisom odpady palne, które miały tendencje do samonagrzewania się i samozapalania.
W toku prowadzonego śledztwa uzyskano dwie opinie, które były kluczowe i zadecydowały o charakterze postawionych podejrzanemu zarzutów. Biegły z zakresu pożarnictwa jednoznacznie stwierdził, że zdarzenie, do jakiego doszło w czerwcu 2019 roku, miało charakter pożaru i zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w znacznych rozmiarach. Natomiast z opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki odpadami wynika, że na skutek tego pożaru doszło do istotnego zanieczyszczenia powietrza dymem pożarowym, co spowodowało zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Pod gruzami, jak widać na zdjęciu, długo utrzymywała się bardzo wysoka temperatura.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie 41-latkowi trzech zarzutów. Śledztwo w tej sprawie jest nadal prowadzone. Za spowodowanie pożaru podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 10, natomiast za nieodpowiednie postępowanie z odpadami oraz zanieczyszczenie środowiska w znacznych rozmiarach kodeks karny przewiduje nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
WAŁBRZYCH: CO PŁONĘŁO NA TERENIE MOBRUKU?
INSPEKCJA TRANSPORTU DROGOWEGO: SKĄD JECHAŁY TE ODPADY?
TIR Z TAJEMNICZĄ SUBSTANCJĄ ZAALARMOWAŁ SŁUŻBY
NIELEGALNE ODPADY W BOGUSZOWIE-GORCACH. SĄ NIEBEZPIECZNE? [ZDJĘCIA]
ZAGROŻENIE RADIOAKTYWNE POD WAŁBRZYCHEM?
UKRADLI SEJF Z RADIOAKTYWNYMI MIERNIKAMI
Opr. MS
Foto użyczone: KWP Wrocław
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj