Zabłądziły, wpadły w zaspę i spanikowały
Niecodzienną interwencję ma koncie wałbrzyska grupa poszukiwawcza Państwowej Straży Pożarnej i strażacy z OSP z Borówna oraz z Jaczkowa. Dwie panie w wieku ok. 50 i 60 lat jechały samochodem osobowym, na tablicach z regionu jeleniogórskiego, chciały się dostać do szpitala w Czadrowie. Koleżanka podwożąca znajomą na turnus rehabilitacyj nieumiejętnie skorzystała z nawigacji i zabłądziła. Panie krążyły na pograniczu powiatu wałbrzyskiego i kamiennogórskiego. Ich próby znalezienia szpitala skończyły się tym, że skręciły z głównej drogi wojewódzkiej nr 367 w leśny dukt nieopodal Borówna i utknęły w zaspie.
Wtedy na pomoc przyszła im straż pożarna - grupa poszukiwawcza PSP z Wałbrzycha samochodem terenowym i quadem, a także ochotnicy z Borówna oraz z Jaczkowa. - Szybko znaleźliśmy panie, które były bardzo zestresowane. Pomogliśmy im opuścić samochód i wezwaliśmy karetkę, która zawiozła jedną z pań do szpitala na rehabilitację. Drugiej kobiecie wyciągnęliśmy samochód z zaspy - wyjaśnia Paweł Kaliński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. Dodaje również, że kobiety były niespełna 500 metrów od zabudowań i mogłyby sobie poradzić, gdyby w krytycznej chwili nie poddały się panice.
Przeczytaj też - poszukiwania w naszym regionie
SMUTNY FINAŁ POSZUKIWAŃ 66-LATKA
POLICJA I GOPR; POSZUKIWANIA W MASYWIE CHEŁMCA
ZAGROŻENIE RADIOAKTYWNE POD WAŁBRZYCHEM?
Elżbieta Węgrzyn
fot. ilustracyjne - Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj