| Źródło: Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej
Za nami najcieplejszy styczniowy dzień w historii
Rekord sprzed 24 lat został pobity w Nowy Rok, a spacerowicze mogą się cieszyć, bo jest miło, ale zbyt wysokie temperatury nie są bezpieczne dla przyrody. 19,0°C to nowy rekord stycznia. Tak anormalnie wysoką temperaturę, wyższą o 0,4°C od rekordu z 1999 roku, zanotowano w Nowy Rok w Jodłowniku (pow. limanowski, woj. małopolskie). Wcześniej jako rekordową podawano temperaturę z Warszawy. Jelenia Góra okazała się w ten weekend w naszym regionie jednym z najcieplejszych miast w Polsce - 31 grudnia było tu 16,2°C, a 1 stycznia aż 17,6°C.
Rekordowe temperatury notowane w Sylwestra i Nowy Rok to efekt specyficznego układu niżów atmosferycznych nad Atlantykiem, które w ostatnich dniach umożliwiły napływ bardzo ciepłego powietrza pochodzenia zwrotnikowego. Przyroda odbiera to jako informację, że jest już wiosna. Niestety dodatnie temperatury niosą z sobą zagrożenie. Jeśli pąkowanie ruszy w sadach i na polach, to narazi delikatne krzewy i drzewa owocowe na przymrozki, które zapewne jeszcze tej zimy się pojawią. Straty spowodowane przymrozkami to wyższe ceny owoców i warzyw, a niskie nie były nawet i bez takich zawirowań pogodowych. Ponadto brak śniegu oznacza brak roztopów, które powinny na przedwiośniu zasilić wodą pola i lasy.
Zestawienie wartości średniej temperatury obszarowej w Polsce w dniach 1-3 stycznia, dla dekad 1991-2022, pokazuje, że do tej pory najcieplejszy początek roku w Polsce notowaliśmy w 2022 roku. Z drugiej strony w ostatnich 32 latach nie brakowało również mroźnych okresów – np. w 1997 r. średnia z pierwszych trzech dni stycznia dla całej Polski wyniosła –12,9°C. Ostatni wyjątkowo zimny początek roku mieliśmy 7 lat temu (–10,0°C).
Jednak do Polski zbliża się już ochłodzenie od północnego wschodu. Pod koniec tygodnia wróci zimowa aura z mrozem. W weekend w wielu miejscach, zwłaszcza w północno-wschodniej i wschodniej Polsce, ujemne temperatury powietrza utrzymają się przez całą dobę, a w nocy spadną nawet do wartości dwucyfrowych. Na Dolny Śląsk fala chłodu jednak może nie dotrzeć i temperatury pozostaną na poziomie niewiele powyżej zera.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj