Wałbrzych: Zima sparaliżowała region
Niełatwo mają służby. - Dziś od godz. 6.30 wyjeżdżamy do połamanych drzew, które spadają na linie energetyczne. Wzywani byliśmy m.in. ul. Armii Krajowej, do Jedliny-Zdroju, Głuszycy i Zagórza. W Głuszycy na ul. Bohaterów Getta złamane drzewo opadło na budynek - wylicza Tomasz Kwiatkowski z Państwowej Straży Pożarnej z Wałbrzycha. Pełne ręce roboty mają strażacy z lokalnych OSP, straże miejskie i policja. Strażacy dodatkowo trzymają rękę na pulsie w związku z zapowiadanymi przekroczeniami stanów wód. Wszak pada u nas regularnie, a teraz dodatkowo topi się jeszcze śnieg.
W powiecie trudni było dziś dojechać do pracy, w poranek korek był na drodze krajowej (Armii Krajowej), niełatwo było poruszać się po powiecie, zwłaszcza przejechać przez Kamieńsk, gminę Walim, a także dojechać do Boguszowa, gdzie miasto zablokowane było zarówno od strony serpentyn, jak i Krakowskiego Osiedla.
Do godz. 15 potrwa usuwanie awarii linii energetycznych. Ekipy pracowały w dzielnicy Stary Zdrój, bez prądu była Jedlina-Zdrój, część Głuszycy i gminy Walim. Ostatnie prace energetyków trwają w Szczawnie-Zdroju, Jugowicach, Zagórzu, Olszyńcu i w Wałbrzychu (ul. Kraka, Piotra Wysockiego, Szewska).
Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj