| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Wałbrzych: Wybuch w budynku byłego Ekonomika?
Nie wybuch, ale katastrofa
Trzy zastępy strażackie, w tym podnośnik wyjechały w pośpiechu. - Do byłego budynku Zespołu Szkół Ekonomicznych na Sobięcinie. W budynku popękała i upadła na chodnik szyba, a zgłaszający twierdził, że coś wybuchło na pierwszym piętrze - informował podczas akcji Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Strażacy po zajechaniu na miejsce zdarzenia raportowali brak widocznych oznak pożaru, a także brak widocznej obecności osób wewnątrz pustostanu. Wóz ratowniczo-gaśniczy wrócił jeszcze przed godz. 13, ale dwa pozostałe - techniczny i podnośnik kolejno - ostatni po ponad godzinnych działaniach.
Dlaczego? Otóż na terenie byłego kompleksu szkolnego doszło do katastrofy budowlanej. - Na skutek uszkodzenia dachu na całej jego powierzchni dochodzi do zalania drewnianych stropów, w wyniku czego strop jednego pomieszczenia został zawalony. Jedna z belek stropowych upadając do wnętrza wybiła okno - wyjaśnia Kwiatkowski. Stąd przekonanie obserwatorów o wybuchu. Bardzo zniszczony dach osiada i zapada się, a wpadająca przez dziury w dachu woda niszczy dach oraz górną kondygnację. Strażacy dokładnie sprawdzili budynek z podnośnika, nie stwierdzili w nim obecności osób postronnych. Zbadali też powietrze czujnikami, czy nie ma w nim tlenku węgla oraz siarkowodoru.
Choć wybuchu nie było, to ten budynek jest jak prawdziwa bomba zegarowa. - Nie oszacowano rozmiarów uszkodzeń, stwierdzono jedynie, że wskutek naruszenia konstrukcji dachu i stropu, w większości pomieszczeń jest realne zagrożenie dla osób tam przebywających. Dlatego też ratownicy starali się dokonywać oględzin bez wchodzenia do środka, jako że budynek grozi zawaleniem - zaznacza oficer prasowy.
Ból głowy i dziwne zapachy
Gmach należący do Zespołu Szkół nr 7, czyli dawny Zespół Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych nazywany przez mieszkańców Ekonomikiem opustoszał na przełomie wieków, kilkanaście lat temu po tym jak szkoła przeniosła się do budynku przy ul. Kłodzkiej 27 w Wałbrzychu.
Przenosiny poprzedziły doniesienia o nieznanego pochodzenia gazach wydobywających się w budynku i kilku innych miejscach na dolnym Sobięcinie. Przez nie uczniowie mieli mieć zawroty głowy, zdarzały się też omdlenia. Poza tym, szkoła w latach swojej świetności użytkowała kilka rozproszonych budynków, co komplikowało administrowanie kompleksem i dopinanie planu zajęć w przypadku konieczności przemieszczania się młodzieży i kadry między budynkami. Od wyprowadzki szkoły charakterystyczny czerwony budynek niszczeje.
Władze miasta - trzeba Ekonomik wyburzyć
Budynek przy ul. 1 Maja 97 mieszkańcy Sobięcina, w tym byli nauczyciele, już w 2018 roku proponowali wyburzyć, by odsłonić zabytkowy kościół pw. Św. Józefa Oblubieńca i przygotować dla mieszkańców wygodny przystanek autobusowy linii nr 2 i komunikacji prywatne. Jak informował obecny na spotkaniu z mieszkańcami prezydent Wałbrzycha: - Zależy nam na odsłonięciu kościoła, jednak konserwator zabytków nie zgadza się na wyburzenie budynku po szkole. Już trzykrotnie występowaliśmy do ministerstwa o uchylenie decyzji konserwatora. Sprawa jest w toku - wyjaśniał Roman Szełemej.
Co więcej, mimo niezaprzeczalnych walorów, kamienica przy ul. 1 Maja 97 jest w wykazie zabytków miasta i powiatu, ale nie trafiła do rejestru. Od tej pory niewiele się zmieniło. No może poza stanem technicznym budynku.
Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj