Wałbrzych: Ireneusz Zyska kandydatem na prezydenta (FOTO)
Ireneusz Zyska jest kandydatem popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość, choć w wyborach weźmie udział albo jako kandydat swojej partii Wolni i Solidarni, albo jako kandydat startujący z własnym komitetem. Żeby okazać swoje wsparcie dla niego, do Wałbrzycha przyjechali minister edukacji Anna Zalewska, lider partii Wolni i Solidarni Kornel Morawiecki i szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Wkrótce w tym samym celu w Wałbrzychu ma się zjawić premier Mateusz Morawiecki. - Ten kandydat będzie miał za sobą rząd RP - mówiła Anna Zalewska.
Ireneusz Zyska jest świebodziczaninem, z zawodu radcą prawnym, był radnym rady miejskiej, a w latach 2006-2011 wiceburmistrzem Świebodzic. W 2014 bez powodzenia kandydował na stanowisko burmistrza tego miasta i do sejmiku dolnośląskiego. W 2015 roku wszedł do Sejmu z okręgu wałbrzyskiego jako poseł ruchu Kukiz'15, otrzymując 7725 głosów, rok później opuścił to ugrupowanie i został współtwórcą partii Wolni i Solidarni.
Ireneusz Zyska zastrzegł, że jeszcze nie rozpoczyna oficjalnie kampanii wyborczej, ponieważ nie jest na razie znany kalendarz wyborczy, ale chce już zacząć spotkania z mieszkańcami Wałbrzycha, żeby zapewnić sobie na tyle poparcia, by jego zwolennicy wygrali wybory do rady miejskiej.
- Plan dla Wałbrzycha powinien korespondować z planem na rzecz odpowiedzialnego rozwoju premiera Morawieckiego. Dziś Wałbrzych jest miastem speryferyzowanym, które się kurczy, cierpi z powodu depopulacji. Chcę odwrócić te procesy i w porozumieniu z ministrami uzgadniać fundamentalne punkty programu na rzecz rozwoju Wałbrzycha, które ustalę z mieszkańcami. To miasto potrzebuje specjalnego programu swojego rozwoju, a ten rozwój może zapewnić tylko kandydat, który ma poparcie rządu i prezydenta RP. Chciałbym, żeby nastąpiła reindustralizacja Wałbrzycha i żeby został tu utworzony park naukowy na bazie Politechniki Wrocławskiej, żeby podmioty naukowe współpracowały ze szkołami, a sam Wałbrzych stał się przemysłowym sercem Polski - zarysowywał swój program wyborczy Ireneusz Zyska.
O obecnym prezydencie, Romanie Szełemeju, kandydat wspierany przez PiS powiedział, że szanuje jego osiągnięcia, ale się go nie boi. Uznał, że największym problemem naszego miasta jest jego zadłużenie, w przypadku którego nie chce rozstrzygać, kto jest winien, bo dług narastał przez wiele kadencji. Problem ten chce rozwiązać przez utworzenie specjalnego funduszu na rzecz Wałbrzycha, o którym mówił Jarosław Kaczyński będąc jeszcze premierem. Ireneusz Zyska uważa też, że dzięki jego staraniom przez Wałbrzych i Kamienną Górę może pobiec do Pragi zmieniona trasa drogi międzynarodowej Via Baltica. I że może miastu zapewnić kontakty z uczelniami Europy i świata, skąd przyjadą ich pracownicy, aby tworzyć tu centrum naukowe, a także sprowadzić inwestorów gotowych ponieść miliardowe nakłady, żeby w Wałbrzychu powstawały produkty wysokoprzetworzone.
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj