Wałbrzych i region: przetacza się wielka fala (FOTO)

Zalane posesje, zatory na rzekach

- Od około godz. 5 rano 14 października do dzisiejszego poranka mieliśmy 76 interwencji, z czego jeśli odliczyć dwa pożary i jedną kolizję drogową, to mamy ponad 70 zdarzeń dotyczących warunków atmosferycznych - wylicza Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu.
Najwięcej problemów z połamanymi konarami drzew, zalanymi piwnicami i podtopieniami innych obiektów było na terenie Wałbrzycha - 24 zdarzenia, a w powiecie w gminie Mieroszów - zdarzeń 18, z czego 9 przypadło na Sokołowsko, Stare Bogaczowice - 10 i Czarny Bór - 9. Spokojniej okazało się w Boguszowie-Gorcach - 5 wezwań, Walimiu - 6 i Głuszycy - 3.  
- Najbardziej absorbujące dla strażackich sił było zdarzenie z Jaczkowa, gdzie łącznie działało nawet 13 zastępów z PSP i OSP. W ramach jednej intrwencji przez 14 godzin strażacy starali się uratować podtapiane budynki mieszkalne na terenie wsi i lokalną bazę transportową przed wzbierającymi wodami potoku Lesk - wyjaśnia oficer prasowy.
Podczas akcji doszło m.in. do ewakuacji trzyosobowej rodziny z jednego z budynków, zalanych zostało kilkanaście domostw, wdzierająca się do domów i piwnic woda osiągała poziom ponad pół metra. Strażacy wypompowywali wodę i zabezpieczali budynki przed kolejnym zalaniem. Działania zakończyły się przed godz. 18.



W gminach powiatu jak np. w gminie Stare Bogaczowice 14 i 15 października tamtejsze OSP wyjeżdżało do zalanych posesji w Jaczkowie i kilku zalanych piwnic w Starych Bogaczowicach i Strudze, a także do zatoru na rzece w Chwaliszowie. Strażacy usuwali z dróg powalone i podmyte drzewa, sprawdzali poziom wód i w razie potrzeby interweniowali. Nie obyło się też bez awarii energetycznej i zalanych, a przez co nieprzejezdnych dróg (patrz linki na dole).


U sąsiadów jeszcze gorzej

W powiecie świdnickim sytuacja jest znacznie trudniejsza. Trwa zwiększony zrzut wody ze zbiornika w Zagórzu Śląskim - poinformował sztab Zarządzania Kryzysowego z powiatu świdnickiego. Jest to efekt niebezpiecznie podnoszącego się stanu Jeziora Bystrzyckiego. Mieszkańcy miejscowości, przez którą przepływa Bystrzyca zauważyli podniesiony stan wody, taki będzie się utrzymywał w najbliższych godzinach.

Burmistrz Żarowa Leszek Michalak ogłosił 14 października pogotowie przeciwpowodziowe na obszarze gminy Żarów. Decyzja ta została podjęta w związku ze złą sytuacją meteorologiczną oraz prognozowanymi intensywnymi opadami deszczu.

– Gminny Sztab Kryzysowy monitoruje sytuację w gminie Żarów i w na chwilę obecną nie ma powodów do niepokoju mieszkańców. W związku z występującymi oraz prognozowanymi opadami deszczu, poziom rzek osiągnął podwyższony poziom, nie przekroczył jednak stanu alarmowego. Niestety prognozy na nadchodzące dni są podobne, dlatego nasze służby na bieżąco będą reagować na obecną sytuację – mówi Michał Domański z Gminnego Sztabu Kryzysowego UM w Żarowie.



Alarmy przeciwpowodziowe ogłoszono natomiast w gminach Marcinowice i Dobromierz - tu stan alarmowy przekroczyła Nysa Szalona. Po południu 14 października w gminie Marcinowice ze swoich koryt wyszły Bystrzyca i Piława zalewając posesje w Strzelcach, Zebrzydowie i Szczepanowie. Przekroczenia stanów alarmowych odnotowano też na Pełcznicy w jej dolnym biegu i Strzegomce. W kilku miejscach w gminie Strzegom doszło do wystąpienia potoków i rzek z koryt.

Z powodu opadów deszczu w gminie Świdnica nieprzejezdna jest droga powiatowa nr 2906D na odcinku od budynku nr 10 w Krzyżowej do Wieruszowa oraz dwie drogi gminne: na trasie od Niegoszowa w kierunku ul. Częstochowskiej w Świdnicy – numer 111787D i od Lubachowa do Bystrzycy Górnej, za rzeką przy linii kolejowej - numer 111804D. W Krzyżowej i Grodziszczu na pola wylała Piława.

O wielkiej fali 14 października pisaliśmy:
WAŁBRZYCH: ULICE ANDERSA I ŚWIDNICKA POD WODĄ (ZDJĘCIA)
Wałbrzych i region: Przeszła ulewa, podmyła drogi i połamała drzewa!


Elżbieta Węgrzyn, Magdalena Sakowska
Foto użyczone: OSP Mieroszów, OSP Jaczków, OSP Czarny Bór, OSP Stare Bogaczowice, UM Żarów