| Źródło: Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, portal pomagam.pl
Tragedia na torach, zginął wałbrzyszanin, trwa zbiórka
Tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce 15 czerwca na przejeździe kolejowo-drogowym z sygnalizacją świetlną pomiędzy miejscowościami Kąty Wrocławskie i Mietków. Doszło tam do zderzenia pociągu z samochodem osobowym marki Citroen. Na miejscu zginęło 5 mężczyzn podróżujących tym autem. W tej sprawie śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Środzie Śląskiej. Komunikat prokuratury:
Jak ustalono w toku postępowania przygotowawczego, pojazd osobowy wjechał na niestrzeżony, oznakowany przejazd kolejowy, gdzie zderzył się z pociągiem osobowym relacji Szklarska Poręba - Poznań. W samochodzie znajdowało się 5 mężczyzn, którzy zginęli na miejscu. Na chwilę obecną wstępnie ustalono tożsamość 5 mężczyzn. Poddano także badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu maszynistę i pozostałą załogę pociągu. Wynik badania wskazał, że maszynista i załoga byli trzeźwi.
Dodatkowo dokonano z udziałem funkcjonariuszy Policji oględzin miejsca zdarzenia, w tym oględzin pojazdów uczestniczących w zdarzeniu. Decyzją prokuratora pojazd został zabezpieczony celem poddania go dalszym badaniom, w tym przez biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Natomiast ciała 5 mężczyzn, decyzją prokuratora, zostały przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu, celem wykonania sądowo-lekarskiej sekcji zwłok. Obecnie wciąż trwają czynności zmierzające do ustalenia przyczyn wypadku.
Samochodem tym podróżował jako pasażer wałbrzyszanin Paweł Miecznikowski. Jego przyjaciele zorganizowali zbiórkę publiczną na rzecz jego osieroconej rodziny, której był jedynym żywicielem. Ofiarodawcy nie zawiedli i zbiórka powoli dobiega końca, można się jeszcze do niej dołączyć:
https://pomagam.pl/swistak?fbclid=IwAR0Ee-RY10gih1kXT2-YUubxLr-9P4tBvW6WlWp2k2w0ApTykpb0qrlxnss
Oto opis zbiórki:
Parafrazując słowa S. Berry'ego, "Gdyby wszyscy przyjaciele Pawła skoczyli z mostu, On nie skoczyłby z nimi. Stałby na dole i czekał, aby ich złapać".
Znamy jeszcze setki ciepłych, dobrych, złotych myśli o przyjaźni. Wszystkie one oddają w pełni naturę Pawła - Męża, Ojca, Syna, Brata, Przyjaciela.
Od kilku dni Pawła z nami nie ma. Zginął tragicznie, w wypadku na przejeździe kolejowym w Nowej Wsi Kąckiej. Śmierć przyszła za szybko, za nagle, nie pytała, nie uprzedzała, nie dyskutowała. Co pozostało? Ból, pustka, niezrozumienie... Ale oprócz nich, coś znacznie silniejszego, Jego miłość i trudny, bo piękny przykład jaki nam dawał, bo jak inaczej w kilku słowach opisać wyznanie Pawła, że najlepsze momenty w Jego życiu, to te, w których może ugotować obiad ze swoją ukochaną żoną Amelią, a później zwyczajnie go zjeść z nią i ich wspaniałą córeczką Polą...?
Dwie najważniejsze Kobiety w życiu Pawła zostały same i to im pomożemy.
Paweł był jedynym żywicielem swojej rodziny, to on niósł na swoich barkach troskę o sprawy finansowe. Chcemy, aby w pierwszym etapie po Jego śmierci, Amelia i Pola miały choć w tym obszarze odrobinę ulgi...
Prosimy Was o pomoc,
Przyjaciele
PS. Wszystkie zgromadzone środki zostaną przekazane żonie Pawła - Amelii Miecznikowskiej, która została poinformowana o zbiórce i wyraża na nią zgodę.
O wypadku pisaliśmy:
WAŁBRZYCH - WROCŁAW: WYPADEK ŚMIERTELNY NA TORACH
Opr. MS
Foto: pomagam.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj