| Źródło: www.remiza.pl
Strażacy w Wałbrzychu w żałobie
Zginął młodszy ratownik-kierowca lat 29 oraz młodszy ratownik lat 26, obaj w stopniu sekcyjnego z kilkuletnim stażem służby, pełnili służbę w Jednostce Ratowniczo – Gaśniczej nr 1 w Białymstoku. Jeden z nich osierocił kilkumiesięczne dziecko i zostawił żonę, drugi w ciągu najbliższego miesiąca miał zostać ojcem.
To pierwszy przypadek śmierci w trakcie działań ratowniczo-gaśniczych strażaków Państwowej Straży Pożarnej w województwie podlaskim. W 2013 roku podczas próby ratowania osoby, która wpadła do studni w miejscowości Jankielówka swoje życie oddało dwóch druhów ochotników z OSP Raczki. W skali kraju w latach 1992-2016 w trakcie akcji ratowniczo-gaśniczych zginęło 17 strażaków Państwowej Straży Pożarnej.
Komendant Główny PSP gen. brygadier Leszek Suski powołał komisję, która jeszcze w dniu pożaru podjęła pracę nad zebraniem wszelkich dostępnych informacji o przebiegu zdarzenia i ich szczegółowym przeanalizowaniu. Po zakończeniu prac komisji zostanie przedstawiony raport, na jej czele staną zastępca komendanta głównego PSP st. bryg. Tadeusz Jopek. Okoliczności i przyczyny powstania pożaru bada prokuratura oraz Policja.
W związku z tym tragicznym zdarzeniem odwołane zostały zaplanowane na sobotę i poniedziałek Powiatowe Obchody Dnia Strażaka w Łomży i Wysokiem Mazowieckiem, a w kraju cześć zmarłych tragicznie uczczono w jednostkach w całej Polsce 26 maja minutą ciszy. W Wałbrzychu na strażackich JRG powiewają flagi z czarnym kirem.
fot. Elżbieta Węgrzyn
remiza.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj