Śródmieście: Kazimierz Starościak już ma swój skwer (FOTO)
Wybitny wałbrzyski artysta i wielki miłośnik naszego miasta ma już na stałe miejsce w jego sercu. I nikt go stamtąd nie ruszy. Zobaczcie zdjęcia nowego zakątka w centrum.
Można już usiąść z panem Kazimierzem
We wtorek 27 września miało miejsce uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej Kazimierzowi Starościakowi obok skweru przy skrzyżowaniu ulic Słowackiego, Drohobyckiej i Limanowskiego, który jednocześnie zyskał oficjalną tabliczkę z jego imieniem. O tej ważnej inicjatywie pisaliśmy w maju: Śródmieście: skwer zyska nową nazwę i patrona. Czemu ten? "Młody" śródmiejski skwer powstał po wyburzeniu budynku przy ul. Słowackiego 21, w którym przez lata mieścił się popularny sklep rybny. Miało to miejsce jesienią 2015 roku.
12 maja na sesji rady miasta działkom gminnym położonym u zbiegu ulic Juliusza Słowackiego i Bolesława Limanowskiego nadano nazwę Skwer im. Kazimierza Starościaka. Z wnioskiem do prezydenta Wałbrzycha o nadanie temu miejscu imienia znanego twórcy wystąpiło pięciu radnych. W trakcie sesji radny Jacek Szwajgier naświetlił okoliczności nadania nazwy właśnie temu miejscu. A dziś to miejsce ozdobiła tablica pamiątkowa.
- Rodzina pana Starościaka zobowiązała się, że na tym skwerze powstanie ławeczka, która go będzie upamiętniała. Akurat to miejsce jest niestety charakterystyczne dla ostatnich dni pana Kazimierza, bo stał tam kiedyś sklep rybny, który wałbrzyszanie pamiętają i właśnie na jego schodach zmarł Kazimierz Starościak. Dlatego rodzina chciała go właśnie tam upamiętnić - wyjaśniał wówczas radny.
Inicjatywa radnych spotkała się z aplauzem fana twórczości pana Kazimierza, Ryszarda Błażnika i wspólnie opracowano projekt, by ławeczka z tablicą pojawiła się właśnie w miejscu wyburzonego budynku. W małej uroczystości wzięła udział wdowa po artyście, pani Teresa i jedna z jego córek, pani Agnieszka, która w imieniu rodziny dziękowała za pamięć o tacie.
- Dziękuję wszystkim, którzy pracowali nad utworzeniem tego miejsca. Ojciec byłby szczęśliwy widząc to, związał z Wałbrzychem całe swoje życie. Pochodził z Podkarpacia, ale tutaj wybrał sobie swój dom. Jest takie powiedzenie, że tak długo człowiek żyje, jak długo pozostaje w ludzkich sercach. Nasze pokolenie przeminie, ale skwer Kazimierza Starościaka przetrwa i młodzi ludzie będą tu siadać. To upamiętnienie go jako artysty, pedagoga, ale także miłośnika Wałbrzycha. Chodził tutaj po lasach, przemierzał miasto - mówiła córka pana Kazimierza.
A prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej wyraził nadzieję, że właśnie takie małe projekty razem z dużymi pomogą kontynuować przemianę Śródmieścia.
Należał do najwybitniejszych
Kazimierz Starościak urodził się w 1932 roku. Był absolwentem PWSSP w Poznaniu, gdzie na Wydziale Rzeźb studiował w latach 1953-1954 oraz Wydziału Malarstwa warszawskiej ASP, gdzie uzyskał w 1954 roku dyplom w pracowni prof. Edwarda Kokoszki. Artystyczny zakres działań Kazimierza Starościaka obejmuje malarstwo, rysunek i grafikę. Przez wiele lat artysta opiekował się wałbrzyskim amatorskim ruchem plastycznym, prowadząc m. in. grupę młodzieży w Wałbrzyskim Ośrodku Kultury. W latach 1960-1962 należał do grupy twórczej „Wałbrzych”, a w okresie 1975-1976 r. pełnił funkcję Przewodniczącego Zarządu Oddziału Wałbrzyskiego Związku Polskich Artystów Plastyków.
Kazimierz Starościak to artysta wielokrotnie nagradzany i honorowany. Został wyróżniony m. in. Nagrodą Ministra Kultury i Sztuki (1977r.), nagrodami wojewody wałbrzyskiego oraz władz Miasta Wałbrzycha za całokształt działalności i dorobku, jest także laureatem nagrody w dziedzinie upowszechniania kultury plastycznej (1972r.). Otrzymywał również nagrody w ramach organizowanego cyklicznie w Wałbrzychu Ogólnopolskiego Turnieju o Złotą Lampkę Górniczą. W 2010 roku nadano mu tytuł „Zasłużony dla Miasta Wałbrzycha”.
Do najważniejszych wystaw indywidualnych Kazimierza Starościaka należą: wystawa w Galerii ZPAP we Wrocławiu, wystawa w Galeriach w Nachodzie i Trutnowie, a także wystawa w Muzeum Historycznym w Sanoku. Zmarł 29 marca 2013 roku.
Historia miejsca
Nieistniejący już budynek przy ul. Słowackiego 21 powstał w XIX wieku, w wieku XX rezydował w nim Wilhelma Seidel, produkujący wozy. W 1937 roku przebudowany, zyskał nowe zastosowanie, bo właściciel rozpoczął w nim sprzedaż ryb. Sklep rybny na parterze działał do XXI wieku. Gmach został wyburzony, a podczas prac rozbiórkowych 1 października 2015 roku na poddaszu gmachu znaleziono zmumifikowane ciało kobiety. O tej sprawie pisaliśmy m.in.: Policja Wałbrzych: Rozpoznajesz tę kobietę?, Wałbrzych - Śródmieście: Spacer historyczny nową-starą trasą [FOTO].
A obok ławeczki Kazimierza Starościaka na skwerze ma stanąć jeszcze jeden obiekt - mikrobiblioteka z pobliskiego Skweru Smoleńskiego, która została uszkodzona i czeka obecnie na przeniesienie do nowej lokalizacji, o czym pisaliśmy: Wałbrzych: Gdzie się podziała Mikrobiblioteka z ul. Słowackiego?
Na tym skwerze już jest:
Wałbrzych: Zasadzili Drzewo dla Konstytucji [ZDJĘCIA]
Nieopodal jest inny skwer, który ostatnio zyskał nazwę:
Wałbrzych: Skwer Smoleński otwarty, pomnik odsłonięty [ZDJĘCIA]
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Zdjęcie artysty: http://www.muzeum.sanok.pl/
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj