| Źródło: Polska Agencja Prasowa, KWP Wrocław
Region: dwaj policjanci nie żyją, sprawcę może czekać dożywocie (FOTO)
Wieczorem 4 grudnia policjanci poinformowali o śmierci dwóch policjantów rannych podczas konwojowania więźnia: Region: sprawca ataku na policjantów zatrzymany. Obaj zostali postrzeleni w piątkowy wieczór przez Maksymiliana F. przy ul. Sudeckiej we Wrocławiu.
Trudno znaleźć słowa otuchy i wsparcia w obliczu tak wielkiej tragedii, jaką jest utrata dwóch wspaniałych funkcjonariuszy z garnizonu dolnośląskiego. Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że dzisiejszego popołudnia, na skutek poniesionych podczas służby obrażeń, odszedł drugi Nasz Kolega z Komisariatu Policji Wrocław Fabryczna – asp. sztab. Ireneusz Michalak - przekazali w komunikacie przedstawiciele policji. - Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i bliskich. W imieniu Komendanta Głównego Policji gen. insp. Jarosława Szymczyka i Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu nadinsp. Dariusza Wesołowskiego, a także Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu mł. insp. Rafała Siczek oraz kierownictwa wraz z policjantami i pracownikami Policji składamy rodzinie, bliskim, przyjaciołom oraz znajomym wyrazy żalu i głębokiego współczucia.
Ireneusz Michalak miał 47 lat, był policjantem z 26-letnim stażem. Początkowo pracował w pionie prewencji, potem jako funkcjonariusz kryminalny. Podobnie jak zmarły wcześniej kolega, służył w komisariacie Wrocław Fabryczna.
Kilka godzin wcześniej poinformowano: Dzisiaj, w wieku 45 lat, w wyniku obrażeń zadanych z rąk przestępcy, który nie wahał się zaatakować policjanta, odszedł od nas asp. szt. Daniel Łuczyński, funkcjonariusz Komisariatu Policji Wrocław-Fabryczna. Niestety Daniel wypełnił tym samym do końca słowa roty policyjnego ślubowania... W szeregi Policji wstąpił 19 lat temu, zawsze był otwarty na potrzeby innych, dzieląc się swoim doświadczeniem oraz wiedzą z młodszymi kolegami. W swoim stanowczo zbyt wcześnie zakończonym życiu dał się poznać jako ciepły, uśmiechnięty, życzliwy i uczynny Kolega. Na zawsze w naszych sercach pozostanie pomocnym i gotowym poświęcić każdemu swój czas Towarzyszem w służbie i Przyjacielem.
Przypominamy, że sprawca od sobotniego poranka jest w rękach policji. Usłyszał już zarzuty i trafił do aresztu. Śmierć funkcjonariuszy oznacza, że zmianie ulegnie kwalifikacja czynu, zamiast usiłowania zabójstwa 44-letni wrocławianin będzie sądzony za zabójstwo.
Wciąż wyjaśniane są okoliczności zdarzenia. Jak udało się do tej pory ustalić, Maksymilian F. był poszukiwany listem gończym, miał odbyć karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności za oszustwo. Został rozpoznany i zatrzymany przez patrol policji. Funkcjonariusze z komisariatu Wrocław Fabryczna przewozili go celem osadzenia w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych w komisariacie Wrocław Krzyki. Ok. godz. 22.40 mężczyzna strzelił do nich z pistoletu. Jeden został zraniony za prawym uchem, drugi w okolicy prawej skroni. Nadal pojawia się dużo pytań, m.in. o to, dlaczego mężczyzna nie został przeszukany przed umieszczeniem w radiowozie i jak udało mu się zdjąć kajdanki.(PAP)
Opr. MS (za PAP)
Foto użyczone: KWP Wrocław
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj